Kolejne lanie – test cierpliwości

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Brunatni mieli mieć łatwo jak nigdy w drodze do finału i meczu na Stadionie Narodowym w rozgrywkach Pucharu Polski. Tymczasem przywozimy ze Śląska lanie w postaci pięciu bramek i potwierdzamy, że wygrana ze słabym Górnikiem nie rozwiązuje problemu po klęsce w Poznaniu… również 5:0!!! Taka sytuacja nie miała chyba miejsca w historii naszego klubu.

Jeśli dodamy do tego fakt, że ciągle jesteśmy najlepszą defensywą w kraju to wypada zapytać o podwaliny tak wysokiej porażki po raz drugi w tak krótkim czasie?

Skład?

Zbędny!!! Przy walkowerze przegralibyśmy tylko trzy!

Kibice też mają swoją cierpliwość, natomiast to co wydarzyło się w Gliwicach normalne nie jest! Nie oczekujemy przeprosin, ale już zaangażowania tak, bo GKS mimo 5 miejsca w lidze jeszcze ma do rozegrania wiele spotkań i nic nie osiągnął – liga trwa! A kibic przychodzi na każdy mecz jak na nowy spektakl, oczekuje „igrzysk”, walki i zaangażowania.

Szkoda gadać i szkoda słów… dwie piątki w 3 meczach nawet outsiderom rzadko się zdarzają… najlepsza defensywa w lidze…. piąty zespół w Ekstraklasie…