Rafał Ulatowski wściekły po meczu z Wartą Sieradz

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Piłkarze GKS Bełchatów bezbramkowo zremisowali z Wartą Sieradz w ostatnim sparingu przed sezonem I ligi. Trener Rafał Ulatowski po meczu nie był w dobrym humorze.

Szkoleniowcowi nie chodzi przede wszystkim o wynik, ale o kontuzję Norberta Misiaka. Skrzydłowy, który miał podpisać kontrakt z GKS, zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. – A bardzo na niego liczyłem w przyszłym sezonie – mówi Ulatowski. Nie wiem, jak długo Norbert będzie pauzował. Niestety, burzy nam to cały plan przygotowań do ligi. Bardzo liczyliśmy na niego na lewym skrzydle. Szkoda chłopaka, bo miał bardzo dobre wejście, szybko zaaklimatyzował się w szatni i na boisku. Za niego najprawdopodobniej na lewej stronie boiska będzie grał 19-letni Cezary Nowiński. Powołałem go też do kadry na ten sparing, by mieć dla Norberta zastępstwo. Nie mamy licznej kadry, dlatego musimy posiłkować się także chłopakami z rezerw.

Pierwszy mecz ligowy GKS zagra w najbliższą sobotę ze Stomilem Olsztyn.