Pewnym krokiem do spadku. 0:2 z Sandecją…

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

GKS Bełchatów – a jakże! – przegrał kolejne spotkanie. Tym razem trzy punkty podarowane zostały Sandecji Nowy Sącz. Dwie bramki zdobył Arkadiusz Aleksander.

Od pierwszej sekundy meczu Sandecja grała tak, jakby była pewna zdobycia trzech punktów. Już w 3. minucie mogliśmy przegrywać, ale sędzie nie odgwizdał rzutu karnego dla gospodarzy. Rzekomy faul był popełniony na Trochimie. W minucie 21. Maciej Małkowski oddał groźny strzał, który świetnie obronił Krakowiak. Kolejne minuty, to kolejne okazje dla Sandecji. Pięć minut po strzale Małkowskiego mieliśmy kolejną okazję dla podopiecznych trenera Mroczkowskiego. Tym razem strzał Szarka trafił w słupek od wewnętrznej strony, ale piłka nie wpadła do bramki. Tuż przed przerwą to GKS powinien strzelić gola, ale Łukasz Wroński nie wykorzystał okazji sam na sam.

Druga połowa? Dominacja absolutna gospodarzy. W 51. minucie powinno być 3:0 dla Sandecji, a było tylko 1:0. Arkadiusz Aleksander zapewnił prowadzenie swojej drużynie. A przed golem najpierw Krakowiak świetnie interweniował, a następnie obrońca głową na linii bramkowej. Dwie minuty po bramce na 1:0, czyli w 51′ Aleksander powinien strzelić na 2:0, ale nie trafił w zasadzie do „pustaka”. „Co się odwlecze, to nie uciecze.” – tego przysłowia można by użyć w 84. minucie. Tak. Aleksander podwyższył na 2:0 i zakończył zabawę. Żenada. Wstyd. Hańba. 2. Liga coraz bliżej.

Sandecja Nowy Sącz – GKS Bełchatów 2:0 (0:0)
Bramki:
Arkadiusz Aleksander 49 i 84

Sandecja Nowy Sącz: Łukasz Radliński – Przemysław Szarek, Martin Cseh, Witalij Berezowśkyj – Maciej Małkowski, Bartłomiej Kasprzak, Matej Nather, Grzegorz Baran, Wojciech Trochim (90. Adrian Danek), Filip Piszczek (68. Bartłomiej Dudzic) – Arkadiusz Aleksander (85. Dawid Janczyk).
GKS Bełchatów: Maciej Krakowiak – Lukáš Kubáň, Seweryn Michalski, Piotr Witasik, Mateusz Szymorek – Łukasz Wroński (75. Cezary Demianiuk), Patryk Rachwał, Szymon Zgarda, Damian Szymański (66. Dawid Flaszka), Aghwan Papikjan – Petr Zapalač (65. Alen Ploj).

Żółte kartki: Wroński, Zgarda
Sędzia: Jacek Małyszek (Lublin)
Widzów: 1500