Zaległości wobec piłkarzy GKS-u (w pewnym stopniu) spłacone! Gramy dalej!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Na ten dzień z niepokojem wyczekiwali sympatycy, kibice, ale przede wszystkim piłkarze i sztab szkoleniowo-medyczny GKS-u. Zgodnie z decyzją zawodników, którzy tuż przed rozpoczęciem rundy wiosennej postawili klubowi ultimatum, by 10 marca zaległości za ubiegły rok zostały uregulowane, wszyscy oczekiwali dziś na ruch ze strony włodarzy. Jak udało nam się dowiedzieć, część zaległych pensji została spłacona, a więc drużyna normalnie trenuje, przygotowując się do sobotniego meczu z Sandecją.

Informacja też głosi, że klub ma niebawem wystosować odpowiedni komunikat w tej sprawie, który trafi do mediów. Niemniej dowiedzieliśmy się, że dużą rolę w spłacie zaległych pensji odegrało Miasto Bełchatów i Prezes Zarządu GKS „Bełchatów” S.A., Wiktor Rydz, który w rozmowie z naszym serwisem informował:

– Może się okazać, że nastąpi delikatny poślizg jednego lub dwóch dni, ale na dzień dzisiejszy mam zapewnienia kilku podmiotów, które mają nam pomóc w rozwiązaniu tej sprawy. Jeżeli to wszystko zostanie wykonane zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami naszych partnerów, 10 marca ustalenia zawarte z drużyną, powinny wejść w życie – stwierdził przed kilkoma dniami prezes górniczego klubu.

Postulaty wystosowane przez piłkarzy zostały więc spełnione, w związku z tym sobotni mecz 23. kolejki Fortuna 1 Ligi z Sandecją Nowy Sącz jest niezagrożony. Niestety wiele wskazuje na to, że odbędzie się on bez udziału publiczności, o czym informowaliśmy pod tym LINKIEM.

Jeden poważny pożar został ugaszony. Ważną kwestią do pochylenia się nad nią pozostaje wciąż brak umowy ze sponsorem strategicznym, bez którego funkcjonowanie klubu w dłuższej perspektywie będzie niemożliwe…