Tylko o GKS Bełchatów

Co na plus, a co na minus? Podsumowanie transferów w GKS

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Według słów trenera Kamila Kieresia klub z Bełchatowa zakończył już kontraktowanie nowych graczy i teraz ma zamiar się skupić na przygotowaniach do rundy wiosennej sezonu 2014/2015. Jak transfery pomogą Brunatnym w zdobyciu celu na ten sezon, czyli zajęciu miejsca w grupie mistrzowskiej? Czas na analizę.

Pierwszym zawodnikiem który dołączył do zespołu GKS-u Bełchatów jest młody, zaledwie 20-letni wychowanek klubu Seweryn Michalski, który występuje na pozycji środkowego obrońcy.
Po blisko 1,5-rocznej przerwie gry w GKS-ie Michalski jako wolny zawodnik wraca z mocno naładowanymi bateriami by walczyć o wyjściową jedenastkę w ekipie Kieresia. Cel ten jest na pewno niełatwy do zrealizowania gdyż tacy obrońcy jak Baranowski czy Telichowski nie są wygodnymi przeciwnikami do walki o pierwszy skład. Dlatego też uważam ten transfer za trafiony. Od jakiegoś czasu w ekipie GKS-u Bełchatów brakuje trzeciego silnego i dobrego obrońcy, który zwiększy rywalizację na pozycji właśnie środkowego obrońcy.

Drugi transfer to zarówno młody jak i bardzo utalentowany 18-letni Robert Dadok wypożyczony na pół roku z opcją przedłużenia kontraktu o trzy lata. Dadok do zespołu z Bełchatowa przyszedł z GTV Stadionu Śląskiego Chorzów, gdzie swoje pierwsze kroki stawiali także bracia Mak. Może on występować na pozycji ofensywnego pomocnika jak i środkowego pomocnika. Młody zawodnik miał propozycje z innych klubów, ale ostatecznie zdecydował się na grę w beniaminku T-Mobile Ekstraklasy. Na obecną chwilę nie można rokować czy jest to trafny transfer czy też nie, ponieważ młody piłkarz rozwija dopiero swoje skrzydła i gdy przepracuje pół roku w naszym klubie będzie można wstępnie ocenić jego umiejętności. Jedno jest pewne – czeka go bardzo dużo pracy i wysiłku na treningach.

Trzeci transfer w tym okienku transferowym to 29-letni  występujący na pozycji lewego pomocnika Maciej Małkowski, który po słabym okresie w Górniku Zabrza i rozwiązaniu kontraktu z zadłużonym klubem ze Śląska, wraca na „stare śmieci”. Podpisał z GKS dwuletnią umowę. Tego zawodnika nie trzeba na pewno nikomu przedstawiać. Jest to dobry transfer, ponieważ zwiększy on rywalizację która jest bardzo potrzebna w tej rundzie Brunatnym (głównie ze względu na kontuzję Mateusza Maka). Na skrzydłach grać mogą ponadto Michał Mak, Łukasz Wroński, Andreja Prokić, Paweł Komołow, więc „Mały” ma z kim o skład powalczyć.

Czwartym transferem tej zimy jest doświadczony już 33-letni napastnik Sebastian Olszar. Po zakończeniu kontraktu w zespole Floty Świnoujście, Olszar dostał propozycje z Cracovii i Górnika Łęczna lecz ostatecznie wybrał zespół z Bełchatowa. Jak sam podkreślał, ponieważ już nie raz rozmowy między działaczami GKS-u a Sebastianem zakończyły się fiaskiem, to teraz Olszar postanowił w końcu porozumieć się z naszym zespołem i podpisać 1,5 roczną umowę. Może to dziwić, ale były gracz Górnika Zabrze, Zagłębia Sosnowiec, Polonii Warszawa, Piasta Gliwice, Ruchu Chorzów,Termaliki Bruk-Bet Niecieczy i Floty Świnoujście jest jak sądzę udanym transferem ponieważ na pewno zwiększy rywalizację na pozycji napastnika w naszym zespole, czego bardzo długo brakowało na tej pozycji. Ważne jest też, że Olszar poszerzył kadrę GKS-u, co da bardzo dużą gamę pomysłów trenerowi Kieresiowi przy wyborze meczowych osiemnastek (pamiętacie naszą ławkę w rundzie jesiennej?).

Piątym i ostatnim transferem GKS-u jest 29-letni doświadczony i głodny gry były zawodnik m.in.: Ruchu Chorzów, Sivasporu, Zagłębia Lubin i Legii Warszawa – Arkadiusz Piech. Zawodnik został wypożyczony z ekipy mistrza Polski do końca czerwca bieżącego roku. Piech ma wzmocnić konkurencję w linii ataku i pozwolić na nowe rozwiązania w ustawieniu naszej drużyny. W Legii nie cieszył się jednak grą i przy Sportowej będzie miał okazję do odbudowania swej snajperskiej formy. Co by nie mówić, ale mając takich napastników jak Piech, Ślusarski, Olszar oraz Bartosiak możemy liczyć na bardzo ciekawą rywalizację na pozycji napastnika.

Z naszego zespołu zimą odeszli zawodnicy tacy jak: Michał Renusz (Arka Gdynia) oraz Danilis Turkovs, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu pracodawcy. Straty żadne. Temat odejścia braci Mak najprawdopodobniej jest już zamknięty i dopełnią kontraktu z GKS-em, albo odejdą dopiero latem. Wiadomo też, że Arkadiusz Malarz zostaje przy Sportowej i temat transferu do stolicy także uznaje się za zamknięty, gdyż kluby nie dogadały się w sprawie ceny tego jakże dla nas wartościowego piłkarza. Legia próbowała wszystkich sił, ale działacze z Bełchatowa pokazali, że Malarz to nie byle jaki bramkarz żeby za nieduże pieniądze odszedł do zespołu z Warszawy.