Przemyślenia Adama Widerskiego

Budowa trwa, niewiadome są…, ale fani wierzą w GKS i pierwszą piątkę

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Sezon pierwszoligowy tuż tuż… Do inauguracyjnych spotkań na zapleczu Ekstraklasy pozostało tylko kilka dni, które zostaną wykorzystane na końcowe przygotowania treningowe poszczególnych ekip oraz zakontraktowanie przez włodarzy testowanych zawodników, wchodzących w skład pierwszych zespołów.

Jak wiadomo, letnie okienko transferowe pozostaje otwarte do 31 sierpnia, ale nie od dziś wiadomo, że decyzje personalne zapadają o wiele wcześniej, tak aby sztaby szkoleniowe mogły jak najlepiej przygotować swój zespół do walki  o najwyższe trofea już od pierwszych tygodni. A wszyscy wiemy, że 1 polska liga jest bardzo nieprzewidywalna, gdzie wskazywanie faworyta w danym pojedynku często okazuje się zgubne nie tylko dla zwykłych kibiców.

Na co stać w tych rozgrywkach spadkowicza z T-Mobile Ekstraklasy, czyli GKS Bełchatów? Odpowiedź na to pytanie pozostaje wielką niewiadomą. Teoretycznie wraz z Zawiszą Bydgoszcz, klub z województwa łódzkiego powinien walczyć o pierwsze dwa miejsca premiowane powrotem do  elity piłkarskiej i-  co tu dużo mówić – elity dużych wpływów finansowych z praw telewizyjnych w porównaniu z szczebelkiem niżej w polskim futbolu.

Jednakże, aby było to możliwe to teoria musi zgodzić się z praktyką. A właśnie w tej ostatniej znajdujemy sporo wspomnianych niewiadomych, jeśli chodzi o przyszłą formę „Brunatnych” piłkarzy. Wszystkie z nich wiążą się z dużym procesem w bełchatowskim klubie, jakim jest przebudowa, a raczej budowa nowej drużyny.

Wraz z końcem poprzedniego sezonu z zespołem pożegnał się nie tylko zarząd, sztab szkoleniowy, ale także większość piłkarzy występujących w pierwszym składzie, jak np.:  Paweł Baranowski, Adrian Basta, Adam Mójta, Grzegorz Baran, Michał Mak, Kamil Wacławczyk, Bartosz Ślusarski, Błażej Telichowski oraz inni często pierwsi rezerwowi, ukazujący się na placu gry w drugiej połowie. Przyjście nowego Prezesa, a wraz z nim trenera Rafała Ulatowskiego ukazywało, że nastąpi zmiana w polityce klubu w sprawie tworzenia pierwszej drużyny GKS-u.

Związku z tym, pierwszą z decyzji  było oparcie tworzonej ekipy na doświadczeniu Patryka Rachwała oraz  i wychowankach (Piotr Witasik, Maricn Flis, Mateusz Szymorek i Łukasz Wroński, Bartłomiej Bartosiak ), którzy w poprzednim sezonie głośno pukali do wyjściowej jedenastki . Następnie rozpoczął się okres znanego z polskich boisk testowania nowych piłkarzy, lecz nie było to zapraszanie jakichkolwiek kopaczy, tylko wyznaczono pewne kryterium, czyli wiek i widoki na rozwój umiejętności piłkarskich. Dzięki temu pojawili się Jakub Serafin, Szymon Zgarda, Maciej Krakowiak, Lukas Klemenz, który w Koronie Kielce zbierał pierwsze poważne doświadczenia piłkarskie.  Ponadto, trzymając się zasady, że drużynę buduje się od defensywy zatrudniono doświadczonego czeskiego stopera Vaclava Cverna. 

Podsumowując, kierunek w budowie wybrany przez włodarzy klubu to przede wszystkim perspektywy sportowe – ogranie w lidze młodych piłkarzy i ich wzrost umiejętności, walka o górę tabeli, a może o awans oraz perspektywy finansowe – wypromowanie mniej doświadczonych zawodników, co może przełożyć się na ciekawe, a przede wszystkim pieniężne transfery do innych klubów.

Sportowej formy nowej drużyny GKS-u próżno szukać w sparingach, bowiem wyniki ich ułożyły się w sinusoidę – raz wygrana, raz przegrana, a na końcu remis. Trzeba jednak pamiętać, że w meczach kontrolnych występowali testowani zawodnicy, którzy nie zawsze pokazywali swoją przydatność , a proces budowy oraz nauki nowej taktyki nadal trwa.

Biorąc pod uwagę, wartość rynkową poszczególnych zespołów 1 ligi GKS Bełchatów zajmuje raczej dół tabel z szacunkową sumą 2,2 mln euro, co stanowi dwa razy mniej niż Zawisza – 4,4 mln. Chociaż tak niska kwota wynika z tego, że jak na razie klub zgłosił tylko 19 zawodników do 1 ligi, a inne zespoły o wiele więcej w tym Miedz Legnica – 36 oraz jak wszyscy wiemy, młodzi zawodnicy, którzy dopiero rozwijają karierę sportową w wyższych szczeblach niż 2 liga nie mają bardzo dużej wartości rynkowej według portali zajmujących się tą tematyką.

Warto też dodać, że GKS posiada najmłodszy zespół ze wszystkich innych – średnia wieku wynosi 22, 2 lat, a najstarszy zespół ma Miedz Legnica – 26,5 lat. Aczkolwiek do wszelkich statystyk podchodzimy spokojnie, ponieważ jak mówią eksperci –„ to nie liczby grają tylko zawodnicy i wszystko weryfikuje boisko”.

Bardzo ważną informacją dla Rafała Ulatowskiego oraz jego podopiecznych jest pełne wsparcie od wiernych kibiców, którzy mobilizują swoje siły na rozpoczęcie nowego sezonu. Zauważamy to dość wyraźnie na poszczególnych portalach społecznościowych.  Wspaniały doping, jaki fani zgotowali podczas ostatniego sparingu z Wartą Sieradz był tylko uwerturą do ligowych opraw meczowych przy Sportowej 3. Zapewne nie jedna drużyna nie będzie w stanie poradzić sobie z 12 zawodnikiem „Brunatnych”.

Widząc, tak wiernie czujących przy swoim klubie sympatyków, zapytaliśmy ich o zdanie w sprawie okresu przygotowawczego, realnych celów GKS-u oraz zespołów, które będą walczyć o awans do elity polskiej piłki nożnej.

Jak oceniasz transfery GKS-u w letnim okienku transferowym?

A. K.: Bardzo dobre transfery

PISKOSZ: Ciekawe transfery, ale chyba dopiero czas pokaże, który z nich okaże się dobrym bądź złym.

O co realnie będzie walczyć GKS w zbliżającym się sezonie?

A. K.: O awans do Ekstraklasy

PISKOSZ: Wydaję mi się, że będziemy w granicach pierwszej piątki

Wiodącym piłkarzem w zespole Brunatnych będzie?

A. K.: Lukas Klemenz

PISKOSZ – Myślę, że mimo wszystko będzie to Mateusz Mak

Zespoły, które będą wywalczyć o awans do Ekstraklasy to?  

A. K.: PGE GKS Bełchatów, Wisła Płock, Zawisza Bydgoszcz

PISKOSZ: Arka Gdynia, Miedź Legnica i Zawisza Bydgoszcz