Serce ze Sportowej

Co Wy chcecie od Prezesa?

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Z przerażeniem czytam niektóre Wasze komenatrze. Nagle okazło się, że to Prezes Szymczyk jest postrzegany jako największe zło GKS-u, co jest oczywiście wierutną bzdurą.

Mam wrażenie, że wpisy odnośnie osoby Marcina Szymczyka piszą albo dzieci, albo ludzie, którzy kompletnie nie wiedzą jak funkcjonuje Klub…

Kiedy media rozpisują się nad fatalną kondycją finansową GKS-u, bardzo wielu z Was zadaje pytanie: Co pan na to panie Szymczyk? Otóż prezes GKS-u ma taką sytuację nie może poradzić nic, bo to nie on wykłada kasę na Klub. Robi to PGE. Czy to oznacza, że jak sponsor nie daje kasy na wypłaty, to z własnej kieszeni ma ją wyciągnąć prezes?

Dla niewiedzących, pan Szymczyk „nad sobą” ma jeszcze Radę Nadzorczą, bez zgody której nie przejdzie w Klubie żadna decyzja. Dajcie sobie na wstrzymanie z ocenami pracy Marcina Szymczyka, bo to nie on jest odpowiedzialny za fatalną kondycję finansową klubu, tak samo jak nie byłby odpowiedzialny za kasowe eldorado.

Wyraź swoją opinię na Facebook’u! Wejdź i sprawdź! »

Niestety z braku pieniędzy nie są podpisywane kontrakty. I nawet nie chodzi tutaj o nowych piłkarzy, tylko o tych, którzy w klubie są już od jakiegoś czasu. Nawet trener Kiereś nie ma jeszcze podpisanej nowej umowy, ale mam nadzieję, że wszsystko jest już przygotowane i drugiego lipca nowe kontrakty podpiszą ci, którzy na to zasługują.

– Sprzedaż Filipa Modelskiego do Jagiellonii wpisuje się w naszą aktualną politykę transferową – powiedział prezes GKS „Bełchatów” SSA Marcin Szymczyk. Cieszymy się, że udało się bardzo szybko na tyle wypromować tak młodego zawodnika, by wzbudził zainteresowanie selekcjonera Reprezentacji Polski i kilku klubów. To pokazuje, że Bełchatów jest dobrym miejscem dla rozwoju młodszych zawodników, często z niższych lig – to wypowiedź prezesa po sprzedaży „Modela” do Jagiellonii.

Kolejny raz robię też za historyka, bo chyba nie wszyscy już pamiętają, że przed minionym sezonem prezes rozwiązał kontrakty z piłkarzami, którzy figurowali na liście płac, a pożytku z nich nie było żadnego. Zatrudnił za to kilku młodych piłkarzy i (na razie to jedyny błąd prezesa) Pawła Janasa, po którym wszyscy spodziewali się dużo więcej.

PS.: Jeszcze słowo odnośnie tego, że GKS może nie wyjechać na żadne zgrupowanie. Niektórzy lamentują, a ja powiem: i bardzo dobrze, że piłkarze nigdzie nie jadą! Po co wyjeżdżać z miasta, w którym mamy kilka płyt z naturalną, równą i pięknie zieloną nawierzchnią? Teraz pogoda w Polsce jest najlepsza do grania w piłkę, ale niestety PZPN wie lepiej i od lat w lipcu ligowe boiska są tylko pielęgnowane. Poza tym, z tego co pamiętam już raz GKS przygotowywał się do sezonu na własnym podwórku i nie wyszedł na tym gorzej od zespołów, które wylatywały z kraju. Brak przeciwników to też nie problem, bo pewnie nie jeden potencjalny sparingaprtner przyjedzie na obóz do Kleszczowa. Wystarczy się tylko dogadać…