Malarz najlepszy mimo „samobója”. Oceny za mecz z Lechem

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Samobójczy gol i pięć w sumie puszczonych bramek nie przeszkodziły Arkadiuszowi Malarzowi dostać najwyższą ocenę w zespole GKS. To dobitnie pokazuje, jak słaby mecz rozegrali wszyscy piłkarze z pola.

Arkadiusz Malarz 4 – „Malowany” może i popełnił błąd przy drugiej bramce, ale wcześniej i później wybronił kilka bardzo groźnych strzałów. Mimo puszczonych aż 5 goli wybieramy Arka graczem meczu w drużynie GKS.

Adrian Basta 2 – Niestety jeszcze przed przerwaniem gry Adrian dał się objechać Szymonowi Pawłowskiemu i już wtedy było widać, że na prawej stronie defensywy GKS będzie miał duże problemy z powstrzymaniem ataków. W późniejszej fazie meczu nasze obawy się potwierdziły.

Paweł Baranowski 3 – Wygrywał pojedynki główkowe, ale powiedzmy sobie szczerze, że 5 straconych goli nie świadczy dobrze o żadnym członku obrony. Uratował GKS od straty kolejnej bramki, kiedy piłkę zmierzającą do bramki wybił na rzut rożny.

Błażej Telichowski 2 – Współwinny utracie pierwszego gola, później w większości sytuacji zachowywał się poprawnie, ale nie na tyle, aby ocalić GKS przed strata któregoś z goli.

Adam Mójta 1 – Wyraźnie zagubiony na lewej stronie defensywy, nie wychodziło mu prawie nic. Nawet dośrodkowania ze stojącej piłki w niedzielę wyraźnie mu nie wychodziły.

Łukasz Wroński 2,5 – Łukasz próbował szarpać, ale często był w tych próbach osamotniony. W starciu z Lechem zanotował bardzo dużo strat.

Grzegorz Baran 2 – Podobnie jak cała defensywa, Grzesiek zagrał bardzo słabo. W niedzielę zanotował najsłabszy występ w obecnym sezonie.

Szymon Sawala 1 – Nie dał rady przepchnąć swojego zawodnika przy drugiej bramce dla Lecha, a w środku pola był bezradny jak niemowlak. Zanotował kilka fauli na Łukaszu Trałce.

Michał Mak 3 – Całkowicie odcięty od podań kolegów. Kilka razy chciał wykorzystać swoją szybkość, ale zdeterminowani obrońcy Lecha nie pozwolili mu na wiele.

Paweł Komołow 1 – Nie posłał ani jednego dobrego podania do Bartka Ślusarskiego czy któregoś ze skrzydłowych. Wyraźnie przegrywał też pojedynki fizyczne z pomocnikami z Poznania.

Bartosz Ślusarski 1 – Kolejny słaby występ byłego napastnika „Kolejorza”. Bartek oddał tylko jeden celny strzał w pierwszych minutach spotkania, później kompletnie niewidoczny.

Andreja Prokić , Kamil Poźniak, Bartłomiej Bartosiak 1 – Wszyscy rezerwowi nie wnieśli kompletnie żadnego ożywienia w poczynania GKS-u.