GKS może nie dostać licencji na grę w Ekstraklasie!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Beniaminek zamiast półmilionowej kary chce zapłacić 200 tysięcy złotych – pisze „Przegląd Sportowy”.

PGE GKS Bełchatów odwołał się od kary wymierzonej za udział w aferze korupcyjnej po tym, jak PZPN wlepił mu pół miliona złotych grzywny. – Jeżeli mielibyśmy zapłacić aż taką kwotę, będziemy mieć wielki problem z uzyskaniem licencji na przyszły sezon, bo tej dziury w budżecie nie da się tak łatwo załatać – martwi się prezes GKS Marcin Szymczyk.

Cena awansu
– Nie twierdzę, że w naszym klubie w przeszłości nie dochodziło do korupcji, ale ta kara jest dla nas zbyt dotkliwa – przekonuje szef klubu. W odwołaniu GKS proponuje znacznie mniejszą grzywnę – 200 tysięcy złotych. O takiej samej wspominał, gdy sprawę w pierwszej instancji rozpatrywała Komisja Dyscyplinarna, która jednak odrzuciła bełchatowskie argumenty i zasądziła maksymalnie wysoką kwotę.

Całość przeczytasz w „Przeglądzie Sportowym”