– Wiem, że przedstawiciele GKS oglądali mnie na boiskach pierwszej ligi. Pierwszy telefon od działaczy z Bełchatowa miałem w listopadzie, w grudniu spotkałem się z prezesem – mówi w „Przeglądzie Sportowym” nowy napastnik GKS.
– Wiele razy telefonicznie rozmawiałem ze szkoleniowcem. Wykazali największe zainteresowanie i zdecydowanie, dlatego przyjąłem ich ofertę – opowiada napastnik. – Stać mnie na przeniesienie formy z pierwszoligowej Floty na boiska ekstraklasy – dodaje. Olszar szybko zaaklimatyzował się w drużynie. Potwierdził to, zdobywając bramkę w spotkaniu z uczestnikiem Ligi Mistrzów, słoweńskim NK Maribor (2:2).