Małkowski: Planem minimum jest zajęcie miejsca w pierwszej ósemce

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Powrót tego zawodnika do Bełchatowa wymusił na Kieresiu pewne roszady w składzie. Małkowski zajął lewą stronę pomocy, a Michał Mak został przesunięty na prawą – czytamy w „Przeglądzie Sportowym”.

Obaj zawodnicy w sparingach spisywali się bardzo dobrze, posyłali wiele piłek do napastników. Dzięki temu znacznie wzrosła skuteczność PGE GKS. W ośmiu meczach kontrolnych beniaminek zdobył 16 bramek, a więc tyle, co w 19 spotkaniach ekstraklasy. Kiereś dokonał dobrego wyboru. Transfery wydają się trafione, a zwiększenie rywalizacji korzystne dla zespołu. – Pod koniec trwania rundy jesiennej można było zauważyć, że w GKS zabrakło być może kilku ludzi, którzy by jeszcze pociągnęli ten wózek. Wzmocnienia zwiększyły rywalizację i o to chodzi. Naszym planem minimum jest przecież zajęcie miejsca w pierwszej ósemce – podkreśla Małkowski.

Całość przeczytasz TUTAJ