To już oficjalnie! Marek Zub nie jest trenerem GKS Bełchatów. Tym samym zarząd klubu z prezesem Konradem Piechockim na czele przyznaje się do koszmarnej pomyłki, jaką było zatrudnienie tego szkoleniowca.
Blamaż w Gliwicach jednoznacznie pokazał, że decyzja o powierzeniu zespołu Zubowi była strzałem w stopę. Jeszcze przed meczem z Podbeskidziem prezes Piechocki deklarował, że to trener „na dłużej”. Nie minął tydzień, a przekonaliśmy się, że znając doskonale realia siatkarskiej PlusLigi, niekoniecznie można mieć wyczucie i sprawnie zarządzać klubem piłkarskim.
Według oficjalnej informacji GKS, 51-letni szkoleniowiec złożył w środę rezygnację ze stanowiska. Umowa ze szkoleniowcem została rozwiązana za porozumieniem stron.
Marek Zub w ośmiu meczach zdobył dwa punkty. Pod jego wodzą GKS strzelił 7 goli, a stracił… 20.
Do końca sezonu pozostały cztery mecze i tylko cud może uratować bełchatowian przed spadkiem. Jeśli spojrzeć na sytuację punktową, wszystko jest do odrobienia. Patrząc jednak na grę GKS, morale w drużynie, chaos w klubie i brak trenera, ekstraklasy uratować nie ma szans.
