Bohater spotkania: Konsekwentnie graliśmy swoje

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Paweł Zięba i jego wypowiedź po zwycięstwie z Zawiszą 2:1.

– Tak na początek pytanie, Paweł czy tak miało być przy tym pięknym uderzeniu?

– Paweł Zięba: No tak miało być. Dostałem piłkę, znalazłem się tam w środku, no pierwsza decyzja strzał udało się, ładna bramka i myślę, że nic tylko się cieszyć.

– Powiem szczerze: Łukasz Sapela chyba bez szans kompletnych na obronę tego uderzenia?

– Paweł Zięba: Teraz nie wiem. Muszę zobaczyć na powtórkach, bo niestety nie wiem, ale myślę, że bez szans.

– Teraz musisz powiedzieć też coś o taktyce trenera Ulatowskiego. Mamy takie wrażenie, że w kolejnym meczach 60-70 minut śpicie i potem decydujecie się na atak i to przynosi efekty.

– Paweł Zięba: No przynosi efekty, ale wychodzimy na mecz na pewno skoncentrowani cały czas, ale jakoś tracimy głupie bramki na początku, później trzeba odrabiać, ale jesteśmy młodą drużyną, walczymy cały czas i zbieramy te punkty.

– Ta młodość was dzisiaj poniosła, ale można też chyba powiedzieć jeżeli chodzi o Zawiszę, że zostali ukarani za swój minimalizm, bo to się dało na pewno odczuć na boisku, że nie dążą do zdobywania kolejnych bramek i z czasem oddają wam pole gry.

– Paweł Zięba: Tak jak Pan mówi w drugiej połowie wyszli tak można powiedzieć na pewniaka. Nie dążyli do tej bramki, a my konsekwentnie graliśmy swoje cały czas do przodu i strzeliliśmy dwie bramki, wygrywamy mecz, mamy trzy punkty.