Strzelec jedynej bramki dla GKS-u Bełchatów – Seweryn Michalski w rozmowie z Polsatem Sport.
– Redaktor: Panie Sewerynie, zaczęło się wszystko bardzo dobrze. Mieliście ten mecz pod kontrolą, czerwona kartka, Pana piękne uderzenie z rzutu wolnego no i w drugiej połowie zupełnie jak byście poczuli się już panami absolutnymi.
– Seweryn Michalski: No tak, fajnie się to wszystko potoczyło, mówiliśmy sobie o tej odpowiedzialności, o tej konsekwencji w grze i chyba sami nadal nie wierzymy, że tak łatwo oddaliśmy ten mecz.
– Jeden błąd, no to jeszcze można było to jakoś zrozumieć, ale tam zwłaszcza ten drugi gol, kontratak macie przewagę liczebną i nie zdążyliście wrócić.
– Tak jak mówiłem, nie możemy sobie pozwolić na takie straty, na takie przegranie tego meczu. Graliśmy w jedenastu i powinniśmy to zwycięstwo dowieźć do końca.
– To jest kwestia młodości, braku doświadczenia?
-Nie chciałbym się tutaj usprawiedliwiać, że przez tą młodość. Musimy to dowieźć do końca, nie ma wytłumaczenia.
– Pan też poniósł straty osobiście na tej wojnie, wszystko jak mam nadzieję jest pod kontrolą? Tylko opatrunek efektownie wygląda.
– Zobaczymy zaraz będę miał badania lekarskie i zobaczymy jak to wszystko wygląda.