Cała defensywa zasługuje na pochwałę, ale Lukas Kuban zdecydowanie był najrozsądniejszy na boisku

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Paweł Lenarcik – 4 – Kolejny już solidny występ Lenarcika między słupkami bramki GKS-u. Drugi mecz z rzędu naszego bramkarza z czystym kontem. W tym spotkaniu miał on trochę do roboty, a co najważniejsze nie popełnił żadnego błędu. Miał jedną sytuację w której mógł lepiej wybić piłkę, ale nie miał ten błąd wpływu na zagrożenie bramki.

Piotr Witasik – 3.5 – Miał on w tym spotkaniu dużo pracy, szczególnie przy pokryciu Mariusza Rybickiego, przez którego wiele akcji Pogoni rozwijało się, a Piotr nie dopuścił żeby w jakiejkolwiek sytuacji Rybicki mógł zagrozić bramce Lenarcika. Była jedna sytuacja w której Rybicki ograł Witasika, ale nie skończyło się to niczym groźnym. Duży plus dla Witasika, że nie dał się omotać Rybickiemu.

Seweryn Michalski – 4 – Fajny mecz znów odegrali nasi środkowi obrońcy. Dużo spokoju przy stałych fragmentach gry, oraz pewne odbiory piłki czy też sytuacje sam na sam kiedy to podczas przepychanki nasi zawodnicy byli lepsi fizycznie od przyjezdnych

Vaclav Cverna – 4  – Miło ogląda się współpracę na środku obrony Michalskiego i Cverny. Rozumieją się bez słów. Potrafią się dobrze asekurować. Połączenie tego doświadczenia czeskiego stopera z młodą fantazją Michalskiego wychodzi na plus i oby tak dalej.

Lukas Kuban – 4.5 – Był w tym pojedynku zdecydowanie jednym z lepszych zawodników na boisku nie koniecznie pod względem poziomu gry, ale pod względem tego, że potrafił czytać grę rywali i myśleć na boisku. Ten mecz nie był porywającym pod względem tempa czy kreatywności piłkarzy, ale pokazał kto tak naprawdę potrafi myśleć na boisku i zachować spokój i rozwagę w decydujących. Mógł zaliczyć jeszcze lepszy mecz, ale nie miał zbyt wielkie pomocy od Wrońskiego w tym spotkaniu.

Patryk Rachwał – 3.5 – To spotkanie Rachwał może zaliczyć do przeciętnych. Zdarzyło się mu kilka prostych strat, po których od razu wracał się by odrobić to co stracił, ale przede wszystkim czwarta żółta kartka w lidze jest minusem występu Rachwała, którego nie zobaczymy w meczu z Miedzią Legnica.

Jakub Serafin – 3 – Miał być w tym meczu filarem środka pomocy, który łączył by grę defensywną z ofensywną. Ten piłkarz miał za zadanie prowadzić drużynę w akcjach ofensywnych, ale nie robił tego podczas całego meczu, ponieważ tylko raz obsłużył dobrym podaniem Demianiuka, który zmarnował dwie setki w tym meczu.

Łukasz Wroński – 3 – Zdecydowanie nasz wychowanek po meczu w Chojnicach, gdzie zaliczył bardzo dobry występ obniżył swoje loty i w ostatnich dwóch meczach nie prezentuje się najlepiej. Jak na jednego z bardziej ogranych zawodników w GKS-ie to nie prezentuje ostatnio Wronka tego co każdy by chciał. Musi poprawić swoją grę w najbliższym czasie Łukasz.

Agwan Papikyan – 4 – Na tle całej drużyny występ tego piłkarza można określić jako dobry. W pierwszej połowie oddał jeden, ale niecelny strzał na bramkę, natomiast w drugiej części meczu nowy skrzydłowy miał kilka rajdów, ale najczęściej kończyły się one albo niecelnym podaniem, albo stratą piłki. Był aktywniejszy zdecydowanie w drugiej połowie.

Bartłomiej Bartosiak – 2.5 – Zdecydowanie bardzo słaby występ Bartosiaka jeśli nie najsłabszy od początku tego sezonu. Mało ruchu na boisku, zero aktywności w przodzie (oprócz niecelnego uderzenia ala-przewrotką), poskutkowało zmianą w przerwie meczu.

Cezary Demianiuk – 3.5 – Czarek przyzwyczaił nas swoją grą do lepszych występów. Dziś nie było najgorzej w pierwszej połowie. Miał dwie „setki”, ale niestety obydwie zmarnowane i zamiast dwóch, lub chociaż jednej strzelonej bramki nie ma ani jednej. W drugiej połowie już troszkę w cieniu. Nie miał swoich większych okazji Demianiuk.

Z ławki weszli:

Hieronim Gierszewski – 3 – Nic nie wniosła ta zmiana do gry. Mimo aktywności w przodzie, kiedy to dwukrotnie dostał podanie, był za każdym razem na spalonym.

Dawid Flaszka – 3 – Wszedł na 15 minut i również mógł wpisać się na liste strzelców, ale nie czysto trafił w piłkę. Oprócz tej sytuacji nie widoczny.

Paweł Zięba zbyt krótko grał żeby go ocenić.