Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi trenerów po przegranym przez GKS przed własną publicznością spotkaniu 13. kolejki 1. Ligi w której to naszym rywalem była drużyna Wigier Suwałki. Bramki dla zespołu gości zdobywali w 41. minucie spotkania Kamil Adamek i w 90. minucie Łukasz Moneta.
Donatas Vencevicius: Bardzo cieszy wygrana po takiej serii przegranych meczów. Chcę podziękować chłopakom, że rozegrali moim zdaniem bardzo dobry mecz. Walczyli jeden za drugiego i było widać ich agresję i chęć przełamania tych porażek i prawie bezwzględnie zagraliśmy, bo nie przypominam sobie by Bełchatów miał jakąś klarowną sytuację. Mogliśmy tych bramek strzelić więcej, ale zabrakło spokoju w ostatnich poczynaniach. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy i z tych trzech punktów.
Rafał Ulatowski: Przekaz meczu bardzo krótki. Są w życiu drużyny mecze, które są kamieniem milowym i mimo porażki uważam, że ten mecz dzisiejszy to kamień milowy i zaprezentowaliśmy się bardzo słabo. To co było powiedziane do piłkarzy jest tajemniczą szatni i absolutnie gwarantuję, że nikt nic na ten temat nie będzie mówił. Przed nami mecz z Sandecją. Wiem jak się czuję ja, jak się czuje zespół i jak się czują kibice, którzy mimo pogody przyszli na mecz i oglądali to co zaprezentowaliśmy. Nie będę więcej uzewnętrzniał swoich emocji, bo nie są to emocje pozytywne. Chylę nisko głowę przed tym co przed nami w najbliższym tygodniu. Praca, praca i jeszcze raz praca tak żeby nigdy więcej mój zespół nie zaprezentował się w taki sposób jaki to miało miejsce dzisiaj. Oczywiście gratuluję drużynie gości przełamania, przykro, że uczynili to na naszym zespole, ale to jest porażka z której wyciągamy wnioski.
