Sobotni mecz w Grudziądzu w którym GKS o godzinie 17:00 podejmie Olimpię ma na celu pokazać to, że wygrana „Brunatnych” z Sandecją Nowy Sącz to zapowiedź kolejnych zwycięstw i uregulowania swojej formy. Przydało by się teraz wygrać najbliższe dwa spotkania, bo w końcu gramy z drużynami okupującymi ostatnie dwie pozycje w lidze.
Złej passy gospodarzy sobotniego meczu nie widać końca. Olimpia przegrywa mecz za meczem, a w ich grze nie da się znaleźć pozytywów. Piłkarze z Grudziądza po rozegraniu 14. kolejek zdobyli zaledwie 9 punktów na swoim koncie oraz dorobek bramkowy 11-22. Nic przed sezonem nie zapowiadało tak słabego początku podopiecznych trenera Artura Skowronka. Kilku doświadczonych piłkarzy w składzie w połączeniu z młodością miało dać w tym sezonie w Grudziądzu szansę na walkę chociaż o pierwszą połowę tabeli… Ba. Olimpia spokojnie tym składem mogła by zakręcić się koło awansu, lecz realia są inne. Ostatni trzy spotkania to trzy porażki Olimpii w spotkaniach Arką Gdynia, MKS-em Kluczbork, Miedzią Legnica i Pogonią Siedlce czyli z drużynami z którymi GKS w tym sezonie tylko i wyłącznie remisował. Jedyny dobry moment Olimpii w dotychczas rozegranych meczach to dwa mecze w których piłkarze z Grudziądza zdobyli cztery punkty, a dokładniej w wygranym spotkaniu z GKS-em Katowice, oraz w remisowym spotkaniu z liderem 1. Ligi – Zagłębiem Sosnowiec.
GKS Bełchatów natomiast w poprzedniej kolejce dzięki bramce w 58. minucie spotkania Hieronima Gierszewskiego pokonał u siebie Sandecję Nowy Sącz i po dłuższym okresie meczy bez zdobycia kompletu punktów w końcu nasza drużyna zdobyła je. Trzy ostatnie mecze GKS-u to remis z Miedzią Legnica 1:1, porażka u siebie z Wigrami Suwałki 2:0, oraz właśnie wygrana nad Sandecją 1:0. W pojedynku z Olimpią i w ostatnim meczu jesieni w Bełchatowie z Rozwojem Katowice na GIEKSA Arenie piłkarze z pewnością będą chcieli udowodnić, że ta forma teraz tylko będzie rosła, a okazje, które powinny mieć finał w bramce w końcu będą takimi. Niestety w spotkaniu w Grudziądzu nie zagra lewy obrońca GKS-u – Marcin Flis, który w spotkaniu z Sandecją zdobył czwarty żółty kartonik w sezonie. Przypomnijmy, że Flis był w meczu z Sandecją jednym z bardziej wyróżniających się piłkarzy na boisku.
Historia spotkań pomiędzy GKS-em, a Olimpią nie jest długa, bowiem tylko dwa bezpośrednie spotkania w sezonie 2013/2014 rozegrały te drużyny. W pierwszym meczu jesienią GKS pokonał na wyjeździe Olimpię 2:0, natomiast na wiosnę w Bełchatowie po ciężkim spotkaniu GKS obronił komplet punktów. Nie pozostaje nic innego jak trzymać kciuki za naszych dzielnych chłopaków w walce o trzecie w historii spotkań zwycięstwo GKS-u nad rywalami.
Arbitrem sobotniej potyczki będzie 35 – letni Adam Lyczmański z Bydgoszczy, który już niejednokrotnie w swojej karierze sędziował spotkania z udziałem bełchatowskiego GKS-u.
