W sobotę podziękujmy im za wiele lat pracy dla GKS-u!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Na ławce rezerwowych przeżyli około 2000 oficjalnych meczów GKS Bełchatów w różnego rodzaju rozgrywkach a łącznie przepracowali przy Sportowej 60 lat. Podczas jubileuszowego dla górniczego klubu meczu pożegnamy nasze dwie legendy.

Mowa o kierowniku drużyny Dariuszu Marzec i fizjoterapeucie Aleksandrze Baranowiczu, dla których 500. mecz „Brunatnych” w I lidze będzie jednocześnie ostatnim w roli pracowników GKS Bełchatów. Niełatwo jest znaleźć przykłady takiego przywiązania do klubu sportowego.

Trudno będzie sobie wyobrazić ławkę rezerwowych podczas kolejnych pojedynków, szatni pierwszego zespołu, zgrupowań czy chociażby sesji zdjęciowych drużyny GKS Bełchatów przed kolejnymi rundami bez tych twarzy. Mnóstwo meczów, kilka awansów i spadków, nagród i trudnych momentów, anegdot i wspomnień – to wszystko było udziałem panów Darka i Aleksandra, którzy sobotnim spotkaniem z Rozwojem Katowice pożegnają się z bełchatowską publicznością i czynnym udziałem w życiu drużyny. Znając ich jednak wiemy, że będą stałymi gośćmi Sportowej 3 i będziemy mogli korzystać z ich wiedzy i wspominków przez kolejne lata. Trudno, by było inaczej, gdy klub sportowy staje się drugim domem.

Dariusz Marzec pełni funkcję kierownika pierwszej drużyny od jesieni 1990 roku i odłączając krótką przerwę w okresie 2004-2005 ma na koncie aż 23 lata w roli człowieka odpowiedzialnego za kolejne drużyny i setki zawodników, jacy grali dla GKS Bełchatów. Marzec jest jednak związany z klubem o wiele dłużej, ponieważ od lata 1978 roku był zawodnikiem ówczesnego GKS „Węgiel Brunatny” a po zakończeniu z powodu kontuzji przygody z piłką, rozpoczął w 1986 roku pracę jako pracownik administracyjny i szkoleniowiec grup młodzieżowych mając pod swoimi skrzydłami m.in. Jacka Berensztajna.

Od przyszłego tygodnia funkcję kierownika drużyny obejmie inny wieloletni pracownik GKS Bełchatów Radosław Drogosz, dla którego wyjazdowy mecz z Bytovią będzie debiutem w tej odpowiedzialnej roli. Nowy szef zespołu, podobnie jak Dariusz Marzec, swoją przygodę z klubem rozpoczynał także jako zawodnik na jesieni 1977 roku. Od 13 lat jest pracownikiem klubu pełniącym również funkcję trenera grup młodzieżowych. W poprzednim sezonie wprowadził chłopców z rocznika 1998 do Ligi Makroregionalnej Juniorów Młodszych.

W meczu z Rozwojem Katowice po raz ostatni na ławce gospodarzy zobaczymy także Aleksandra Baranowicza, który z naszym klubem związany  jest od wiosny 1983 roku. Od tego czasu, nieprzerwanie przez 32 i pół sezonu, pełni funkcję fizjoterapeuty i towarzyszy zawodnikom oraz trenerom we wszystkich wydarzeniach związanych z życiem zespołu i klubu. Był świadkiem m.in. pierwszego awansu do II ligi (obecnej I ligi) a razem z Dariuszem Marzec cieszył się z historycznego wejścia do Ekstraklasy w 1995 roku oraz tytułu wicemistrza Polski czy udziału w dwóch finałach Pucharu Polski i pierwszych w historii GKS Bełchatów meczach w Pucharze UEFA.