Na podbój Katowic!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Już w piątek trzema pierwszymi meczami rozpoczęła się 24. kolejka rozgrywek 1. Ligi polskiej. Kilka konfrontacji zapowiada się bardzo interesująco, a jedną z nich jest niedzielne katowickie spotkanie dwóch górniczych klubów – GKS-u Katowice i GKS-u Bełchatów.

Na pojedynek ten czekają z niecierpliwością fani „Brunatnych” mając nadzieje na wywalczenie na boisku kompletu punktów przez swoją ukochaną drużynę. Póki, co jednak powodów do optymizmu w Bełchatowie próżno szukać, gdyż początek rundy wiosennej w wykonaniu podopiecznych Rafała Ulatowskiego nie należał do wymarzonych. Oprócz walkowera z Dolcanem Ząbki „Brunatni” zdobyli w pozostałych trzech spotkaniach tylko jeden punkt (1:1 z Chrobry Głogów). Pozostałe kończyły się porażkami, w których GKS nie zdobył ani jednej bramki, choć trzeba zaznaczyć, że rywale (Zawisza Bydgoszcz i Wisła Płock) plasują się na samej górze, jeśli chodzi o walory sportowe rozgrywek ligowych.

Dodatkowo pod dużym znakiem zapytania stoi występ Łukasza Wrońskiego, który był podstawowym graczem w rundzie wiosennej. Miejmy również nadzieje, że zmiana szefostwa w bełchatowskim klubie doda skrzydeł zawodnikom na trudnej katowickiej ziemi. Ważnym aspektem wlewającym choć trochę optymizmu w serca kibiców jest wiara w to, iż w końcu uśmiechnie się szczęście  do „Brunatnych” i sytuacje podbramkowe kreowane przez piłkarzy zostaną zamienione na gole.

GKS Katowice zaś, rozpoczął tegoroczne konfrontację od zdobycia siedmiu punktów w czterech dotychczasowych meczach, zdobywając i tracąc po cztery bramki. Śląska drużyna ma raptem kilka punktów przewagi nad „Brunatnymi”, lecz biorąc pod uwagę cele na ten sezon obydwu drużyn to większa presja wyniku ciąży bardziej nad podpieczonymi Jerzego Brzęczka.    

Biorąc pod uwagę historię dotychczasowych spotkań na katowickiej ziemi, to mecz zapowiada się raczej wynikiem remisowym, gdyż z pięciu konfrontacji aż trzy zakończyły się podziałem punktów. W pozostałych raz wygrywał GKS Bełchatów, a raz GKS Katowice. Nawet w ostatnim meczu obu drużyn w sezonie 2013/2014 padł wynik 2:2.

Wierzymy jednak, że „Brunatni” powrócą do Bełchatowa ze zdobyczą trzech punktów, sam mecz będzie obfitował w wiele sytuacji podbramkowych.