Ciężko cokolwiek powiedzieć po sobotnim meczu w Siedlcach, gdzie GKS po bramce z rzutu karnego w 82. minucie meczu przegrał 0:1. Była walka i zaangażowanie, ale już kolejny raz zawodzi skuteczność… Szkoda winić chłopaków za tą porażkę, ale niestety takie są realia 1. Ligi. Sama walka nie wystarczy.
Pierwszy akcent w tym pojedynku padł ze strony gości. W 5. minucie spotkania strzał Łukasza Wrońskiego został zablokowany przez Chyłę. W 17. minucie meczu w odpowiedzi Mariusz Rybicki po podaniu Daniela Gołębiewskiego oddał pierwszy, ale nie groźny celny strzał na bramkę Lenarcika. Po pół godzinnej grze nadal w Siedlcach utrzymywał się bezbramkowy remis. Kolejną okazję mieli „Brunatni”, ale dośrodkowanie Zapalaca głową w kierunku bramki skierował Stanisławski, ale zbyt lekko by zaskoczyć golkipera Pogoni. Zaraz po tej akcji w 33. minucie Rybicki mocno huknął z dystansu i futbolówkę z kłopotami złapał Paweł Lenarcik. W 37. minucie doszło do pierwszej wymuszonej zmiany w szeregach GKS. Boisko opuścił kontuzjowany Cverna, a w jego miejsce wszedł Mateusz Szymorek. Pod koniec pierwszej części spotkania mieliśmy po jednej okazji z każdej strony. Po stronie Bełchatowa dośrodkowanie Rachwała z rzutu rożnego próbował wykończyć Seweryn Michalski, ale piłka po rykoszecie wypadła na rzut rożny natomiast kilka chwil po tym pewnie po raz kolejny strzał Rybickiego wyłapał Lenarcik.
To było tyle jeśli chodzi o pierwszą połowę, która pełna była walki i zaangażowania obu drużyn, które wiedziały o co grają.
Druga połowa rozpoczęta w identycznych składach. 49. minuta i dośrodkowanie „Wronki” ląduje na głowie Stanisławskiego, który przestrzelił obok bramki. W 58. minucie znów akcja pod bramką Misztala i bełchatowianie trzykrotnie próbują pokonać strzałem bramkarza Pogoni, ale trzecia próba strzału Zapalaca okazała się dla Misztala zbyt lekka i pewnie wyłapał futbolówkę bramkarz gospodarzy. Od 65. minuty zaczęli przeważać gospodarze. Najpierw strzał Rybickiego nad poprzeczką dobił Wrzesiński, kilka minut potem, bo w 70. minucie regulaminowego czasu gry kolejne uderzenie Rybickiego wybronił Lenarcik. Kolejne minuty to znów popis Pawła Lenarcika w bramce. 77. minuta i uderzenie sprzed pola karnego Rafała Augustyniaka broni golkiper GKS-u, a chwilę potem uderzenie głową Gołębiewskiego ląduje w rękawicach Pawła. Jeszcze w 79. minucie gry Rybicki próbował pokonać kolejny raz Lenarcika, ale bramkarz GKS-u był na posterunku. 81. minuta to już radość Pogoni, która wywalczyła rzut karny… kontrowersyjny rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Żytko i strzałem z rzutu karnego pokonał on Pawła Lenarcika, który kilkakrotnie skopał słupek swojej bramki pokazując tym jak przeżywał to spotkanie. Sam trener Ulatowski podkreślił na konferencji pomeczowej, że widział nawet w takich sytuacjach bramkarzy o nazwiskach Boruc czy Vaclavik, ale tak rozwścieczonego zawodnika jeszcze nie, bo jak uważa rzutu karnego nie było i ufa temu co mówi Lenarcik. Niestety do końca meczu nie wydarzyło się nic więcej i kolejna już porażka stała się faktem.
Pogoń Siedlce – GKS Bełchatów 1:0 (0:0)
82′ Mateusz Żytko (k)
Pogoń Siedlce: Rafał Misztal – Rafał Augustyniak, Rafał Zembrowski, Mateusz Żytko, Daniel Chyła – Konrad Wrzesiński, Marcin Paczkowski (55′ Kamil Dmowski), Bartosz Osoliński, Kamil Jonkisz (76′ Daniel Dybiec), Mariusz Rybicki (90+2′ Damian Świerblewski) – Daniel Gołębiewski
GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik – 25. Piotr Witasik, 42. Seweryn Michalski, 5. Václav Cverna (37′ 46. Mateusz Szymorek), 8. Lukáš Kubáň – 11. Łukasz Wroński (81′ 30. Albin Maciejewski), 6. Szymon Zgarda, 20. Patryk Rachwał (C), 7. Petr Zapalač – 15. Hieronim Gierszewski (67′ 23. Cezary Demianiuk), 66. Szymon Stanisławski
Żółte kartki: 29′ Daniel Chyła, 45′ Marcin Paczkowski – 14′ Hieronim Gierszewski, 51′ Petr Zapalac, 90′ Cezary Demianiuk, 90+3′ Mateusz Szymorek
Sędzia: Mariusz Złotek (Stalowa Wola)