Dwukrotny Mistrz Polski kolejnym rywalem. Zapowiedź meczu w Bytomiu!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

W piątkowe popołudnie na stadionie im. Edwarda Szymkowiaka w Bytomiu miejscowa Polonia podejmie GKS Bełchatów. Obydwie drużyny niedawno spotykały się ze sobą w spotkaniach Ekstraklasy, a teraz im przyjdzie grać o II ligowe punkty.

Piłkarze z Bytomia weszli w ten sezon z ujemnymi punktami a było ich do odrobienia aż 4.  Poloniści mocno wzięli sobie do serca fakt, że trzeba to jak najszybciej odrobić i od pierwszej kolejki ruszyli w ostry bój. W pierwszej kolejce wygrali z Polonią, ale tą warszawską 3:0. Gole dla gości zdobywali: Arkadiusz Kowalczyk, który zaliczył dwa trafienia i Piotr Ceglarz. Druga kolejka to remis bezbramkowy na własnym obiekcie z Olimpią Elbląg. W ostatniej serii gier bytomianie szczęśliwie można powiedzieć wygrali w Poznaniu z Wartą 1:0, bo to gospodarze byli zdecydowanie drużyną, która stwarzała sobie więcej okazji w tym meczu, ale jeden błąd poznańskiej defensywy zaważył o tym, że Sławomir Musiolik w 64. minucie meczu wyprowadził Polonię na prowadzenie.

Polonia w tym momencie plasuje się na 12. miejscu w tabeli z ilością 3 punktów na koncie i bilansem bramek 4-0. Warte uwagi jest to, że bytomianie od początku sezonu nie stracili bramki. Trener Ireneusz Kościelniak przed sezonem sprowadził do Bytomia kilka ciekawych nazwisk, które w II lidze powinny górować na swoich pozycjach. Są to m.in: Marek Szyndrowski, Matko Perdijić, Sławomir Musiolik czy Piotr Ceglarz. Dwaj ostatni mają już po jednym golu w koszulce Polonii, a z kolei Szyndrowski i Perdijić odpowiadający za szyki obronne również spisują się nienagannie, bo przecież Polonia bramki jeszcze nie straciła. Ponadto trener bytomskiej Polonii nie pozbył się zbyt wartościowych piłkarzy, a więc możemy uznać, że te transfery tylko wzmocniły śląski zespół.

„Brunatni” jadą do Bytomia tylko po 3 punkty – podkreśla Marcin Krzywicki. No i rzeczywiście GKS ma na to spore szanse patrząc na ten początek sezonu. Wygrana u siebie z Zambrowem 2:0 i dwie bramki Krzywickiego, pokonana Kotwica w Kołobrzegu 2:0 i gole Agwana Papikyana oraz Patryka Rachwała z rzutu karnego, ale niestety i pierwsza porażka. 1:2 na własnym boisku z Rakowem Częstochowa – głównym kandydatem do awansu do I ligi. Mimo, że mecz dla GKS-u rozpoczął się bardzo dobrze, bo już w 2. minucie Krzywicki pokonał bramkarza Rakowa i mieliśmy 1:0, to z czasem wszystko się psuło. Gospodarze mogli w pierwszych 20. minutach prowadzić już nawet trzema lub czterema bramkami, ale niestety tak się nie stało. Kontuzja Papikyana w 18. minucie zupełnie sparaliżowała drużynę i to nie był już taki GKS jaki wcześniej oglądaliśmy. Podopieczni Andrzeja Konwińskiego cofnęli się do obrony i dali sobie do przerwy wbić jeszcze dwie bramki (pierwsza z rzutu wolnego, którego nie powinno być zdobyta przez Tomasza Margola oraz druga po świetnej akcji Piotra Malinowskiego na lewym skrzydle). Po przerwie sędzia jeszcze powinien pokazać zawodnikowi z Częstochowy czerwoną kartkę za faul na Andrzejczaku, który wychodził sam na sam z Loską, ale decyzja arbitra była inna…

Wróćmy do spotkania z Polonią Bytom. Bełchatowianie są na 13. miejscu w tabeli z dorobkiem 3 punktów i bilansem bramkowym 5-2. GKS zapewne ma zamiar szybko wymazać porażkę z Rakowem ze swoich głów i zdobyć trzy punkty w Bytomiu. Zadanie jak widzimy nie będzie łatwe, bo Polonia prezentuje się bardzo solidnie w tym sezonie.

GKS w całej swojej historii spotkań z drużyną z Bytomia wygrywał 3 razy, przegrywał 2 razy, a remis padał trzykrotnie. Bilans bramkowy to 10-9 dla „Brunatnych”.  Wszystkie te potyczki miały miejsce na poziomie Ekstraklasy. Jeśli chodzi o miejsce rozgrywania meczu to GKS w Bytomiu wygrał i przegrał po razie, a dwa razy padł remis. Ostatni mecz, który rozegraliśmy z Polonią miał miejsce właśnie w Bytomiu, 26 lutego 2011 roku po golach Łukasza Tymińskiego dla Polonii i Dawida Nowaka dla GKS-u spotkanie skończyło się remisem 1:1. Liczymy na to, że to właśnie w piątkowym meczu po raz pierwszy w tym sezonie Polonia straci gola oraz chcielibyśmy by GKS odniósł 3 wygraną. Zadanie ciężkie, ale do wykonania.