Andrzej Konwiński: Wygraliśmy bardzo szczęśliwie

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

– Wygraliśmy na pewno bardzo szczęśliwie. Myślę, że graliśmy z drużyną, która złapała swój rytm, od kilku spotkań nie przegrywała.

Mirosław Smyła (trener Rozwoju Katowice): Szczere gratulacje dla trenera Konwińskiego. Moim zdaniem ciekawy mecz. Pełen walki i gry w piłkę nożną, bo taka była w wielu momentach. Chyba kontrowersyjny karny. Mówię chyba, bo ocenimy po powtórkach wideo. Strzelamy dwie bramki w meczu i obie są nieuznane. Ciężko ocenić dlaczego. Podobno spalony, podobno faul, w tłoku taką decyzję podjął arbiter. Po boisku biegał sędzia, który ma bodajże 24 lata. My trenerzy, musimy czekać dużo dłużej by stać przy linii boisk drugo ligowych. Nie chcę się powoływać na kwestie sędziowskie, bo to mogłoby być nieobiektywne. Przegraliśmy, ale powiem nieskromnie, niezasługiwaliśmy na to.

Andrzej Konwiński (trener GKS-u Bełchatów): Nawiązując do wypowiedzi trenera Smyły, żeby ocenić pewne sytuacje musimy zobaczyć powtórki wideo. Najgorsze w tym meczu było to, że do końca nie wiedzieliśmy, w którą stronę sędzia odgwiżdże. Każda decyzja była nieprzewidywalna. Co do samego meczu, wygraliśmy na pewno bardzo szczęśliwie. Myślę, że graliśmy z drużyną, która złapała swój rytm, od kilku spotkań nie przegrywała. To był taki mecz, w którym widać było brak Agwana Papikyana.Są spotkania, w których brakuje nam indywidualności. To już kolejny mecz, w którym brakuje nam kogoś z ciągiem na bramkę.Zdobyliśmy trzy punkty i musimy myśleć, aby jesienią jeszcze trochę tych punktów zdobyć. Zimą musimy wzmocnić zespół, by wiosną nastroje były weselsze.