Konwiński: Znajdujemy się znów w bardzo trudnej sytuacji

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Zapoznajcie się z komentarzami trenerów GKS i Błękitnych po sobotnim meczu kończącym formalnie rundę jesienną 2. ligi sezonu 2016/17.

Andrzej Konwiński (GKS Bełchatów):

– Trudno mi cokolwiek po tym spotkaniu powiedzieć dlatego, że był to mecz, w którym oba zespoły czekały aż przeciwnik popełni błąd, przynajmniej ten jeden, żeby strzelić bramkę. Mało było tutaj pięknego futbolu i z jednej i z drugiej strony. W naszym przypadku problemem jest to, że nie potrafimy zagrać meczu na remis. Albo przegrywamy albo wygrywamy. I nie stwarzamy sytuacji bramkowych. Tak było i w tym spotkaniu, bo było ich jak na lekarstwo i nie były one stuprocentowe. Podobnie było u rywala. Jak się nie da wygrać, to trzeba zremisować a myśmy tego dzisiaj nie zrobili i nieznacznie przegraliśmy. Znajdujemy się znów w bardzo trudnej sytuacji. Będziemy się starać, aby w dwóch ostatnich meczach roku naszą sytuację poprawić.

Krzysztof Kapuściński (Błękitni Stargard):

– Dzisiaj tak formalnie zakończyła się runda jesienna i co jest takie pozytywne dla mnie – mamy dziesięć punktów więcej niż przed rokiem. Cieszy to, że na wynik dzisiejszego meczu decydujący wpływ mieli wychowankowie tego klubu. Sebastian Inczewski, który dzisiaj wystąpił jako joker, wszedł i zrobił różnicę. To jest świetne i budujące. Boisko nie pozwalało dziś na piękną grę. Wolimy oczywiście grać na lepszej murawie, ale już jest taka aura, że jeszcze przed meczem wydawało się, że może nie dojść do tego spotkania, bo boisko było tak zmrożone. To jest jednak taki moment sezonu, że tak to wygląda. Aczkolwiek boisko jest zawsze takie samo dla wszystkich. Zgodzę się tutaj z trenerem, że to uniemożliwiało tą płynną grę, choć tempo było bardzo wysokie. Może zabrakło tego typowego piłkarstwa. Po zdobyciu bramki przez Sebastiana za bardzo się cofnęliśmy i nie potrafiliśmy utrzymać piłki w środkowej strefie boiska, szybko wracała na naszą połowę, wkradła się nerwowość. Tydzień temu zagraliśmy bardzo dobry mecz na Warcie i pomimo wielu sytuacji go przegraliśmy. Dzisiaj tego piłkarstwa było mniej, ale punkty w starciu z bardzo mocną drużyną, jaką jest niewątpliwie GKS Bełchatów, zostają w Stargardzie.