Już w najbliższa sobotę, tj. 15.04 drużyna GKS-u Bełchatów rozegra spotkanie 26. kolejki 2. Ligi. Rywalem Stal Stalowa Wola. Cel? Czwarty triumf z rzędu.
Stal Stalowa Wola to ekipa będąca w dużym kryzysie, gdyż siedem ostatnich spotkań nie przyniosło radości piłkarzom oraz kibicom Stali. Tylko trzy zdobyte oczka w ciągu tego okresu to fatalny wynik. Drugi najgorszy w 2. Lidze (tylko Olimpia Zambrów zdobyła mnie punktów – 2). Poprzednie spotkanie „Stalówki” to remis z Błękitnymi w Stargardzie. 13. pozycja w tabeli z dorobkiem 27 punktów to wynik poniżej oczekiwań. Głównym problemem Stali jest gra obronna.. aż 38 straconych goli o tym nam mówi. Tylko trzy zespoły tracą więcej bramek. Jeśli chodzi o grę do przodu to Gospodarze meczu z GKS-em są na poziomie „Brunatnych”. Zdobyli o jednego gola więcej niż nasz zespół – 28.
GKS Bełchatów jest „po drugiej stronie barykady”. Trzy kolejne zwycięstwa mocno podbudowały podopiecznych trenra Pawlaka. Wiosną „Brunatni” zdobyli już 12 punktów, co wywindowało klub ponad strefę spadkową. W meczach wiosennych od drużyny Mariusza Pawlaka skuteczniejsze są tylko dwie ekipy – Odra Opole oraz Puszcza Niepołomice, czyli ścisła czołówka 2-ligowej tabeli. Na dzień dzisiejszy GKS ma 31 oczek na swoim koncie, 27 goli zdobytych oraz 26 straconych.
Wielkosobotni mecz będzie czternastym pomiędzy Stalą a GKS. Do tej pory 7 zwycięstw GKS-u, 4 remisy oraz 2 victorie rywala. W ostatnim – jesiennym – meczu było 5:1 dla GKS! Liczymy na powtórkę.
Arbitrem meczu będzie Pan Rafał Rokosz z Siemianowic.