To będzie kolejny, bardzo ważny dla układu tabeli pojedynek na szczeblu II ligi. W ramach 32. kolejki bełchatowianie przed własną publicznością zagrają z walczącą o awans do I ligi – Puszczą Niepołomice.
Dlaczego to starcie jest tak ważne? Wygrana GKS-u daje gospodarzom bardzo duży komfort, bowiem trzy punkty mogą nam już niemalże zapewnić utrzymanie w szeregach II ligi. Zwycięstwo Puszczy, która ma już pewne zakończenie sezonu w pierwszej czwórce da im szansę zachować przewagę minimum trzech oczek nad czwartym Radomiakiem. Jedno jest pewne. 32. kolejka będzie jedną z bardziej decydujących w tym sezonie. Bardzo wiele rezultatów będzie miało wpływ na końcowy układ tabeli. Szczególnie ważny dla GKS-u jest pojedynek dwóch drużyn znajdujących się na miejscach spadkowych czyli Polonii Warszawa z Olimpią Zambrów. Oczy fanów niepołomickiej Puszczy z pewnością będą również zwrócone na Wejherowo, gdzie Gryf podejmie Radomiak Radom. Bardzo wiele drużyn traci na tym ciężkim terenie punkty na co również liczą wszyscy ludzie związani z Puszczą. Bardzo małe, ale również jeszcze realne szanse na awans ma Siarka, która traci do Radomiaka 7 oczek i tarnobrzeżanie również mogą jeszcze zakończyć sezon na miejscu premiowanym grą w barażach. Podsumowując 4 drużyny biją się jeszcze o awans (Raków Częstochowa, Puszcza Niepołomice, Radomiak Radom, Siarka Tarnobrzeg). Jak wszyscy wiedzą Odra Opole zapewniła sobie już awans w 30. kolejce. W środę spadek do III ligi przypieczętowali gracze Polonii Bytom. O utrzymanie biją się jeszcze ekipy (Kotwicy Kołobrzeg, Polonii Warszawa, Olimpii Zambrów, Rozwoju Katowice, Stali Stalowej Woli, Gryfa Wejherowo, ROW-u 1964 Rybnik, Warty Poznań, GKS-u Bełchatów i Legionovii Legionowo). Najbezpieczniejsze, bo nie zagrożone ani awansem, ani spadkiem są ekipy Olimpii Elbląg i Błękitnych Stargard.
Puszcza Niepołomice w rozgrywkach II ligi plasuje się na 3. pozycji mając po 31. kolejkach w swoim dorobku 57 oczek. W tym sezonie ta drużyna wygrała 16 pojedynków, 9 razy zremisowała i 7 razy ponosiła porażkę. Bilans bramkowy niepołomskiej Puszczy to 40 goli zdobytych i 23 bramki stracone. Zdecydowanie lepiej podopieczni trenera Tomasza Tułacza prezentują się w meczach domowych niż w starciach na obcym terenie. Puszcza bardzo dobrze rozpoczęła rundę wiosenną. Bilans jednego remisu i pięciu porażek przerwał Raków Częstochowa, który wygrał u siebie 2:1. Następnie znów przyszedł lepszy okres i Puszcza wygrała u siebie 2:0 z Polonią Bytom, zremisowała w Opolu z Odrą 1:1, pokonała na własnym obiekcie 3:2 Polonię Warszawa oraz zwyciężyła na wyjeździe w Elblągu z tamtejszą Olimpią 3:1. W ostatniej kolejce jednak znów ich passa została przerwana, a dość niespodziewanie niepołomiczanie przegrali na swoim stadionie z Wartą Poznań 1:2. Najlepszym strzelcem tej drużyny jest mający w dorobku 7 trafień Maciej Orłowski. Zaraz za nim z 6 bramkami na koncie plasuje się Michał Czarny, Piotr Stawarczyk i Bartosz Żurek. Ten ostatni wiosną 2013 roku przebywał w naszym klubie na wypożyczeniu. W sumie w barwach GKS-u Żurek zaliczył 10 występów, a my po tym sezonie spadliśmy z Ekstraklasy.
GKS Bełchatów to ekipa, która zajmuje 9. pozycję w ligowej tabeli. 38 punktów. Tyle do tej pory na swoim koncie zgromadzili bełchatowianie, którzy w aktualnych rozgrywkach wygrali 12 razy, 5 pojedynków zremisowali, a przegrywali w 14 meczach. Bilans bramkowy „Brunatnych” to 35 goli zdobytych i 37 straconych. GKS całkiem nieźle prezentuje się w meczach domowych, ale z kolei wyjazdy to bardzo słaba strona GKS-u Bełchatów. Forma bełchatowian jest bardzo przeplatana, ale podopieczni Mariusza Pawlaka rzadko remisują. Wiosna zaczęła się od wygranej 1:0 w Częstochowie z Rakowem. Potem przyszedł czas na dwie porażki, lecz później trzy zwycięstwa i jeden remis. Następnie bywało różnie. Przegrana 1:4 w Wejherowie z Gryfem, wygrana u siebie z Legionovią Legionowo 3:2, przegrana w Rybniku z ROW-em 0:1, zwycięstwo u siebie 3:0 z Siarką Tarnobrzeg oraz w ostatniej kolejce bolesna przegrana w Radomiu z Radomiakiem 1:4. Najlepszym strzelcem GKS jest Patryk Rachwał, który ma na koncie 7 bramek. Za nim plasuje się z 5 trafieniami w dorobku Dawid Flaszka oraz Daniel Ciechański, który wszystkie pięć goli zanotował jeszcze jesienią w barwach Gryfa Wejherowo.
W swojej historii GKS Bełchatów spotykał się z Puszczą Niepołomice cztery razy. Nigdy w tych pojedynkach nie dochodziło do podziału punktów. Trzy razy wygrywał GKS, a Puszcza zwyciężyła jeden pojedynek. W sezonie 2013/2014 w pierwszym starciu tych ekip w Bełchatowie 1:0 wygrał GKS, a rewanż w Niepołomicach to zwycięstwo „Brunatnych” 2:0. W 2014 roku w marcu GKS zmierzył się z Puszczą w meczu towarzyskim. Górą okazał się zespół z Bełchatowa, który wygrał 1:0. Pierwsza wygrana Puszczy z GKS-em miała dopiero miejsce w ubiegłym roku kiedy to 30 października w Niepołomicach gospodarze bezapelacyjnie wygrali 2:0.
Arbitrem sobotniego starcia GKS-u z Puszczą będzie Rafał Rokosz z Katowic, który w tym sezonie sędziował w sumie w dziesięciu spotkaniach. Dziewięć na poziomie II ligi i jeden pojedynek na poziomie I ligi. W sumie w tych wszystkich starciach Rokosz pokazał 74 żółte kartki, 9 czerwonych kartek i podyktował on 3 rzuty karne.
Jeśli chodzi o absencje? W szeregach gości nie zobaczymy Bartosza Żurka, Longinusa Uwakwe i Mateuszowi Bartkówa. Wszyscy Ci zawodnicy przed środowym pojedynkiem Puszczy z Wartą byli zagrożeni w razie otrzymania żółtej kartki absencją w meczu z GKS-em. Akurat stało się tak, że cała trójka w tym meczu obejrzała po żółtej kartce. Pod znakiem zapytania stoi występ Michała Czarnego. Obrońca Puszczy walczy z czasem o powrót na boisko. W ekipie gospodarzy na pewno nie zagra kontuzjowany Albin Maciejewski, Artur Lenartowski i Krzysztof Michalak. Nie wiadomo również czy w spotkaniu z Puszczą zobaczymy w kadrze meczowej Dawida Dzięgielewskiego. Na pewno za kartki pauzować będzie Robert Pisarczuk.
Zachęcamy wszystkich do przyjścia w sobotę o godzinie 17:00 na GIEKSA Arenę i dopingowanie GKS-u w kolejnym meczu o ligowe punkty. Minimalnym faworytem tego starcia jest ekipa Puszczy Niepołomice, ale szanse mogą być wyrównane z tego względu, że „Brunatni” grają o utrzymanie, a goście o awans do I ligi. Atutem GKS jest z pewnością własne boisko. Ostatnie cztery mecze przy Sportowej 3 kończyły się wygraną GKS-u, a więc to czym mówił trener Pawlak powoli się spełnia, czyli fakt, że kiedy ktoś przyjedzie do Bełchatowa musi się bać GKS-u i tej murawy. Należy jeszcze poprawić swoją grę na wyjazdach. Puszcza z kolei w meczach na obcym terenie nie robi większego kłopotu swoim rywalom, ale myśl, że grają oni o awans na pewno ich napędzi i od początku zobaczymy sporo gry w ofensywie, bowiem wszyscy piłkarze z Niepołomic zapowiadają, że jadą do Bełchatowa po trzy punkty! Sobota. 17:00. Sportowa 3!
