Dla mnie najważniejszym było, aby zagrać ten mecz w Bełchatowie. Sprawa rywala była drugiego planu, ponieważ ten mecz odbędzie się w środku tygodnia, a my później mamy wyjazd do Stalowej Woli na mecz ligowy – powiedział nam trener GKS-u tuż po losowaniu par 1/16 finału Pucharu Polski.
– Jest jeden plus. Chojniczanka to dobra drużyna, która w poprzednich edycjach tych rozgrywek awansowała do kolejnych rund. Znam ten zespół. Czeka nas ciekawy mecz, jednak to dopiero przed nami. W chwili obecnej nasze myśli i poczynania skupiamy na pierwszym meczu ligowym. Później będziemy myśleć o meczu z Chojniczanką. Uważam, że są szanse na awans do kolejnej rundy Pucharu Polski – zakończył optymistycznie szkoleniowiec „Brunatnych”.