GKS poskromiony w ostatniej minucie przez wychowanka, remisuje z Legionovią

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Dobrze było do 90 minuty. GKS prowadził po bramce Patryka Rachwała z rzutu karnego. Niestety wygrać się nie udało, bo w ostatniej akcji meczu na strzał zamykający atak gości zdecydował się wychowanek GKS Mikołaj Grzelak, doprowadzając do remisu w meczu GKS – Legionovia. Tym samym po raz pierwszy w tym sezonie Bełchatowianie nie zdobyli kompletu punktów na własnym stadionie. Szkoda…

Pierwsza połowa nie była zbyt emocjonująca. Najdogodniejszą okazję dla „Brunatnych” zaprzepaścił Bartłomiej Bartosiak, który po dośrodkowaniu Emile Thiakane z pięciu metrów nie trafił czysto w piłkę. Po przerwie gra zdecydowanie się ożywiła, a podopieczni trenera Mariusza Pawlaka zaczęli coraz śmielej zagrażać bramce Dominika Puska. 

Najpierw w słupek trafił Łukasz Pietroń, a później bliski szczęścia po podaniu Roberta Chwastka był Marcin Garuch. GKS wciąż nacierał lecz dopiero w 82 minucie zdobył gola, kiedy po faulu bramkarza gości na Dawidzie Flaszce sędzia podyktował rzut karny, a pewnym egzekutorem okazał się Patryk Rachwał.

Zwycięstwo przepadło w ostatniej minucie po strzale Mikołaja Grzelaka, który w ten sposób przypomniał się bełchatowskim kibicom.

GKS Bełchatów – Legionovia Legionowo 1:1 (0:0)
Bramki: Patryk Rachwał 82 (rzut karny) – Mikołaj Grzelak 90.

GKS: Arkadiusz Moczadło – Marcin Garuch, Filip Kendzia, Adrian Klepczyński, Paweł Wojowski – Patryk Rachwał, Patryk Janasik – Łukasz Pietroń (90. Mikołaj Bociek), Dawid Flaszka, Bartłomiej Bartosiak (65. Robert Chwastek) – Emile Thiakane (58. Marcin Ryszka)

Legionovia: Dominik Pusek – Mikołaj Grzelak, Tomasz Wojcinowicz, Mateusz Zając, Maciej Goliński – Mateusz Żebrowski, Oleksiy Klak, Patryk Koziara (63. Konrad Trzmiel), Mateusz Kwiatkowski, Przemysław Rybkiewicz (84. Filip Kowalczyk) – Grzegorz Mazurek (69. Krystian Jajko).

Żółte kartki: Thiakane – Wojcinowicz, Grzelak, Jajko, Żebrowski
Sędziował: Tomasz Białek (Drezdenko)
Widzów: 1277