Problemów ciąg dalszy. Koniec sezonu dla Mikołaja Grzelaka!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Coraz węższa robi się kadra pierwszego zespołu Brunatnych. Tym razem jednak nie chodzi o rozwiązany kontrakt, lecz o poważną kontuzję, jakiej w ostatnim meczu doznał defensor GKS-u.

W 53. minucie meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza Mikołaj Grzelak w okolicach linii końcowej boiska upadł na murawę. Po reakcji fizjoterapeuty Damiana Zielińskiego pewne było, iż 29-latek tego meczu już nie dokończy. Co gorsza, wtorkowe badania wykazały zerwanie więzadła krzyżowego w lewym kolanie. Przed wychowankiem GKS-u operacja (artroskopowa rekonstrukcja więzadła), a później kilka miesięcy rehabilitacji.

Przypomnijmy, że w niedzielę przedwcześnie z klubem pożegnał się Adrian Małachowski, który również zmaga się z kontuzją. Jeśli do tego grona dorzucimy Krzysztofa Wołkowicza, trenującego indywidualnie oraz Marcina Ryszkę, wyjdzie na to, że trener Marcin Węglewski na najbliższe spotkanie z Miedzią Legnica będzie miał do dyspozycji tylko dwóch nominalnych defensywnych pomocników: Pawła Czajkowskiego i Artura Golańskiego.

Wracając jednak do Mikołaja, życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia, uporu i determinacji na czas rehabilitacji. Trzymamy kciuki by możliwie jak najszybciej wrócił do pełni sił i na boisko. Powodzenia!