GKS nadrabia ligowe zaległości. Zapowiedź górniczych derbów z Jastrzębiem

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

GKS Bełchatów przed sezonem typowany był jako jeden z kandydatów do awansu. Sezon brutalnie zweryfikował jednak te oczekiwania i obecnie bełchatowianie z niepokojem muszą oglądać się za siebie, by nie doprowadzić do katastrofy i nie spać do III ligi! Z kolei nasz środowy rywal jest beniaminkiem, który przez większą część sezonu zajmuje 1. miejsce w tabeli! GKS Jastrzębie jest więc jedną nogą tam, gdzie zapewne planowali być piłkarze „Brunatnych”. Dziś dojdzie zatem do arcyważnego spotkania dla jednych, jak i drugich.

OPIS RYWALA

Górniczy Klub Sportowy z Jastrzębia-Zdroju to zespół znacznie mniej utytułowany od GKS-u Bełchatów. W swojej 56-letniej historii tylko raz wystąpił w Ekstraklasie (sezon 1988/89), co obok półfinału Pucharu Polski z sezonu 1976/77 jest największym osiągnięciem klubu. Zespół z ponad 90-tysięcznego miasta przez wiele lat błąkał się po niższych ligach i dopiero teraz w pełni wychodzi na prostą. Po 29 rozegranych w tym sezonie meczach, uzbierał 58 punktów, zdobył 45 bramek, tracąc jedynie 23 gole. Ostatnich meczy podopieczni trenera Jarosława Skrobacza nie mogą jednak zaliczyć do udanych. Zanotowali trzy porażki z rzędu (Radomiak 1:2, Garbarnia i Rozwój po 1:3). Mimo to dalej liderują w tabeli II ligi mając punkt przewagi nad Wartą Poznań i dwa zaległe mecze do rozegrania. W meczu z „Brunatnymi” trener Skrobacz nie będzie mógł skorzystać z usług Damiana Tronta, który w ostatnim spotkaniu z Rozwojem Katowice ósmy raz w tym sezonie został napomniany żółtą kartką, co wiąże się z przymusowym jednym meczem pauzy. Do kadry meczowej wracają za to Ukrainiec Farid Ali i Fin Ville Salmikivi.

HISTORIA SPOTKAŃ

Z ekipą GKS 1962 Jastrzębie spotykaliśmy się do tej pory trzy razy w meczach ligowych oraz raz w ramach Pucharu Polski. Do pierwszego pojedynku doszło w sezonie 1983/1984, kiedy obie drużyny rywalizowały na szczeblu dzisiejszej II ligi (ówczesnej III). 6 sierpnia 1983 r. na własnym terenie bełchatowianie bezbramkowo zremisowali, zaś w rewanżu (1 kwietnia 1984 r.) górą byli już jastrzębianie. Wygrali tamten mecz 2:0. Wówczas ekipa spod czeskiej granicy zajęła na koniec sezonu 2. miejsce, tracąc zaledwie jeden punkt do drużyny AKS Niwka Sosnowiec, która wywalczyła awans do dzisiejszej I ligi. „Brunatni” skończyli sezon na 8. pozycji, a obie drużyny rywalizowały wtedy m.in. z GKS Tychy, Skrą Częstochowa i Concordią Piotrków Trybunalski.

Po raz kolejny oba zespołu spotkały się w II rundzie Pucharu Polski w sezonie 87/88. GKS Bełchatów jako beniaminek II ligi (dzisiejszej I ligi) pokonał GKS Jastrzębie 2:0. W III rundzie „Brunatni” poszli za ciosem i wyeliminowali Wisłę Kraków wygrywając 1:0. Odpadli dopiero w meczu z Zagłębiem Lubin, przegrywając 0:1.

Po 33 latach przerwy, po raz trzeci w historii oba GKS-y zagrały ze sobą mecz o ligowe punkty. W  meczu 5. kolejki trwającego sezonu II ligi, jastrzębianie zwyciężyli bełchatowian 2:0, rozpoczynając marsz na szczyt tabeli. W tamtym spotkaniu czerwoną kartką został ukarany Marcin Garuch, który w wywiadzie dla GKS.net.pl, tak wspominał tamtą sytuację: „Była ona naprawdę niepotrzebna, bo poniekąd wynikała z frustracji i bezsilności, ponieważ w tamtym spotkaniu byliśmy zdecydowanie słabsi od przeciwnika”. Z kolei inny piłkarz „Brunatnych”,  pochodzący właśnie z Jastrzębia Zdroju, Marcin Ryszka (na zdjęciu poniżej) tak wspominał tamto spotkanie: „To był dla mnie najważniejszy mecz, jaki do tej pory zagrałem. Byłem tak zmotywowany na to spotkanie, chyba nawet za bardzo. Szkoda, że wynik był niekorzystny. Słabo wypadliśmy w tamtym meczu. Nie wiem z czego to wynikało. Mam nadzieję, że rewanż będzie udany i tym razem to my wygramy” .

Bilans spotkań wypada na korzyść GKS-u Jastrzębie, a środowe spotkanie będzie okazją na pierwsze ligowe zwycięstwo GKS-u Bełchatów nad swoim imiennikiem ze Śląska.

SYTUACJA W GKS

Bełchatowska drużyna w ostatnich meczach prezentuje się mizernie. Zaledwie jedno zwycięstwo w pięciu ostatnich spotkaniach każe bić na alarm! Okazuje się, że zmiana trenera dała niewiele i wszystko wskazuje na to, że „Brunatni” do samego końca będą walczyć o utrzymanie. GKS zajmuje najniższe w tym sezonie 11. miejsce w tabeli, mając w dorobku 39 punktów. Od strefy spadkowej dzielą nas jedynie cztery oczka. Ostatni występ w Kluczborku spowodował, że trudno jest szukać optymistycznych przesłanek przed dzisiejszym starciem z liderem. Brak formy i pomysłu na grę w ofensywie potęguje fakt, że tuż na początku drugiej połowy meczu z MKS-em z powodu naciągnięcia mięśnia dwugłowego uda, boisko musiał opuścić Piotr Giel, bez którego GKS nie stworzył już sobie właściwie żadnej klarownej sytuacji. Do tego dochodzi uraz Patryka Rachwała, który już w przerwie opuścił plac gry. Mimo ciężkiej sytuacji w kadrze oraz niepewnej przyszłości klubu, wszyscy mamy nadzieję, że GKS Bełchatów będzie w stanie (wreszcie!) uszczęśliwić kibiców i wyrwać trzy oczka od pogrążonego również w kryzysie GKS-u Jastrzębie.

CIEKAWOSTKI

W kadrze Jastrzębia jest dwóch piłkarzy, którzy wystąpili na boiskach Ekstraklasy łącznie w… trzech meczach (Kamil Szymura i Wojciech Caniboł). Daje to 225 minut, podczas gdy w ekipie „Brunatnych” tylko trójka zawodników, których GKS pozyskał zimą (Magiera, Kogut, Peda) ma w sumie 178 występów, a dodając do tego grona „zakorzenionych” w GKS Bełchatów Patryka Rachwała i Bartłomieja Bartosiaka, daje to wynik prawie pół tysiąca występów!

Najlepszym strzelcem Jastrzębia jest Daniel Szczepan, mający w dorobku 11 bramek oraz Kamil Jadach, któremu do tej pory dziesięciokrotnie udawało się pokonywać bramkarzy rywali.

PODSUMOWANIE

Zaległy mecz 22. kolejki II ligi będzie dla naszego zespołu okazją do przerwania serii czterech domowych meczów bez zwycięstwa, zaś dla gości przerwania passy trzech kolejnych porażek. Obie drużyny bardzo potrzebują punktów. Górnicy z Jastrzębia z pewnością nie oddadzą ich za darmo, gdyż aby w kwestii awansu postawić kropkę nad „i”, potrzebują przynajmniej dwóch zwycięstw. Zapowiada się zatem kolejne ciężkie, ale również i ciekawe spotkanie. Zachęcamy gorąco do wspierania naszej drużyny w tym niełatwym dla niej momencie. Ci kibice, których zabraknie na stadionie będą mieli możliwość obejrzenia meczu dzięki płatnej transmisji przygotowanej przez „Śląskie TV”. Mecz rozpocznie się o godz. 19:00.