Pojawienie się w Bełchatowie Karola Stanka było wyjściem awaryjnym. Po tym, gdy do Wisły Kraków odszedł Przemysław Zdybowicz, trener Artur Derbin pozostał z zaledwie dwoma młodymi napastnikami w składzie. Wypożyczenie 20-latka z Piasta Gliwice okazało się jednak niekorzystne zarówno dla klubów, jak i samego zawodnika. GKS skrócił więc wypożyczenie i Karol Stanek wraca do Gliwic.
20-latek zawitał do Bełchatowa dopiero 2 września, a już 6 dni później zadebiutował w „biało-zielono-czarnych” barwach. Wystąpił wtedy od pierwszej minuty w starciu z Zagłębiem Sosnowiec (1:1). Zagrał także w następnej kolejce, ale w meczu z Chojniczanką (0:3) został zmieniony już w przerwie. Piłkarz z Proszowic nie wkomponował się w puzzle, jakie przy Sportowej 3 układa Artur Derbin na tych dwóch występach jego licznik się zatrzymał. Więcej razy wystąpił w rezerwach GKS-u: w sześciu spotkaniach piotrkowskiej klasy „A” strzelił 6 bramek oraz 4 razy zaliczył asystę.
Stanek jest trzecim – po Dawidzie Kocyle i Mateuszu Marcu – ubytkiem w składzie GKS-u Bełchatów przed rundą wiosenną sezonu 2019/20.
