Wzrasta rola młodych giekaesiaków. Raport wypożyczonych

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Sytuacja GKS-u Bełchatów od tygodni jest stabilna. Stabilnie zła. Inaczej przedstawiają się losy trzech młodych piłkarzy wypożyczonych z bełchatowskiego klubu. Grają coraz więcej, a co ważne mają wpływ na wyniki spotkań swoich drużyn. Któremu zmienił się trener, a który brak udział w meczu obfitującym w gole i czerwone kartki?  O tym w najnowszym raporcie wypożyczonych.

Bartłomiej Lisowski (Pelikan Łowicz)

Po dwóch meczach spędzonych na ławce rezerwowych, wreszcie pojawił się na murawie. Zagrał ostatni kwadrans w meczu z Concordią Elbląg. Niestety nie pomógł w zdobyciu punktów, ponieważ Pelikan przegrał 1:2, a łowiczanie kończyli mecz w osłabieniu. Biało-zieloni zajmują obecnie 10. miejsce w tabeli III ligi grupy pierwszej i mają zaledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Damian Michalak (KS Kutno)

Ponownie wybiegł w wyjściowej jedenastce, ale tym razem zagrał „od deski do deski”. W trakcie gry został ukarany żółtą kartką. Jego zespół zremisował na własnym boisku z GKS Wikielec w meczu pełnym zwrotów akcji. Goście od 32. minuty prowadzili 2:0, jednak w 39. minucie Hubert Otręba zobaczył czerwoną kartkę, a chwilę później Jakub Szarpak zdobył bramkę kontaktową. Tuż po przerwie goście podwyższyli na 3:1, ale za sprawą Szarpaka i Łukasza Dynela kutnianie doprowadzili do remisu. W 71. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Bartosz Bujalski i siły się wyrównały. Siedem minut później Sebastian Szypulski skierował piłkę do własnej bramki i KS Kutno prowadził 4:3. W 85. minucie Jankowski podszedł do drugiego tego dnia rzutu karnego i ustalił wynik na 4:4. Po meczu czerwoną kartkę obejrzał jeszcze bramkarz gospodarzy, Patryk Wolański. Działo się w Kutnie! Zespół Michalaka jest zdecydowanym liderem grupy spadkowej III ligi grupy pierwszej z pięciopunktową przewagą nad kolejną drużyną.

Damian Warnecki (Skra Częstochowa)

Za jego klubem trudne dni. 17 maja pożegnano się z trenerem Markiem Gołębiewskim, a jego miejsce zajął duet Konrad Gerega i Jacek Rokosa. To nagłe odejście szkoleniowca podziałało na drużynę mobilizująco, bowiem Skra wygrała po raz pierwszy od 46 dni. Na częstochowskim obiekcie poległ Znicz Pruszków (3:2). Drugą bramkę dla miejscowych zdobył Warnecki, a jego uderzenie możemy zobaczyć na poniższym skrócie meczowym (od 01:43):

Dwudziestolatek rozegrał 90. minut, po czym w przedłużonym czasie gry zastąpił go Smykowski. Natomiast w weekendowej kolejce częstochowianie udali się do Elbląga, gdzie mierzyli się z ostatnią w tabeli Olimpią. Dość niespodziewanie przegrali 0:1 po bramce Oresta Tkachuka w 81. minucie. Warnecki grał do 62. minuty, kiedy to zastąpił go Niedbała. Skra zajmuje obecnie 5. miejsce w eWinner II lidze z 50 punktami na koncie.