Statystyczne podsumowanie sezonu 2020/21 wypożyczonych

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Przez całą rundę wiosenną przedstawialiśmy Wam cykl statystycznych podsumowań z występów zawodników GKS-u przebywających na wypożyczeniach w innych klubach. Przyszedł czas na całościowy bilans gier naszej trójki Lisowski, Michalak, Warnecki w zakończonym niedawno sezonie.

Bartłomiej Lisowski (Pelikan Łowicz)

Na wypożyczeniu spędził wiosnę 2021 roku. Po nieudanej jesieni przy Sportowej, kiedy zagrał zaledwie 11 minut w dwóch spotkaniach GKS-u, został czasowo wytransferowany do trzecioligowego Pelikana Łowicz. Tam zdołał wystąpić w dziesięciu ligowych spotkaniach, w tym pięciokrotnie wybiegał w podstawowej jedenastce. Łącznie uzbierał 487 boiskowych minut, w czasie których ukarany został jedną żółtą kartką. Jego drużyna zakończyła sezon tuż nad kreską (15 miejsce), zachowując status trzecioligowca, co aż do przedostatniej kolejki wcale nie było takie pewne.

Damian Michalak (KS Kutno)

30 minut w pucharowym starciu z Legią – to jego dorobek w minionym sezonie w barwach GKS-u. Na początku marca został wypożyczony do KS Kutno, gdzie niemalże przez całą rundę wiosenną pukał do podstawowego składu żółto-niebieskich. Od pierwszej minuty zagrał bowiem sześciokrotnie, łącznie zaliczając 14 spotkań na poziomie III ligi. Obejrzał trzy żółte kartki i strzelił gola przeciwko KS Wasilków. 519 minut gry i 9. pozycja drużyny na koniec sezonu.

Damian Warnecki (Skra Częstochowa)

Jedyny z trójki, który na wypożyczeniu spędził niemal cały sezon. Po 12-minutowym występie w meczu 1. kolejki F1L z Górnikiem Łęczna, zgłosiła się po niego drugoligowa Skra Częstochowa. W drużynie spod Jasnej Góry miewał różne momenty. Ostatecznie wystąpił w 26 meczach i trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców. Dołożył więc niemałą cegiełkę do sukcesu, jakim był awans Skry na zaplecze Ekstraklasy. 804 minuty spędzone na boisku z pewnością pozwoliły mu zdobyć bezcenne doświadczenie na trzecim poziomie rozgrywkowym.