Bogdan Jóźwiak: Do przerwy Widzew nas zdominował

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Bełchatowianie w 5. kolejce Betcris IV Ligii stracili pierwsze punkty. „Brunatni” ulegli na własnym stadionie Widzewowi II Łódź, który w środowe popołudnie był wyraźnie lepszy od gospodarzy. O znalezienie przyczyny takiej, a nie innej postawy Giekaesiaków poprosiliśmy trenera drużyny z Bełchatowa.

Bogdan Jóźwiak (trener GKS-u Bełchatów): – GKS Bełchatów zagrał inaczej niż w poprzednich spotkaniach, bo miał innego przeciwnika. Do przerwy rezerwy Widzewa nas zdominowały. Ciężko było nam odebrać piłkę przeciwnikowi, a nawet jak się to udało, to oddawaliśmy ją rywalowi. Z tego wzięło się to, że straciliśmy mnóstwo zdrowia. Dodatkowo odpoczywaliśmy mniej o 24 godziny, to było widoczne. W pewnym momencie graliśmy już na oparach. To był nasz największy problem.

– Do przerwy byliśmy bardzo mało w posiadaniu piłki. Próbowaliśmy zmienić organizację gry. Być niżej, żeby spróbować to wybronić i zareagować inaczej. Po przerwie zagraliśmy trochę odważniej, stworzyliśmy więcej sytuacji. Druga połowa, mimo tego, że straciliśmy bramki była na pewno lepsza niż pierwsza. Staraliśmy się, walczyliśmy i za to należą się brawa drużynie, że dążyliśmy do zdobycia chociaż jednego punktu. Nie udało się, ale to dopiero 5. kolejka.

– Bartek Bartosiak był przewidziany do gry na 25-30 minut. Zaryzykowaliśmy, daliśmy mu 45 minut. Chcieliśmy ożywić grę, po pierwszej połowie chcieliśmy powalczyć o coś więcej niż remis. Niestety nie udało się.