Łukasz Wroński: Mogliśmy podkręcić bagaż strzelonych bramek

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

GKS Bełchatów w bardzo dobrym stylu pokonał w sobotnie popołudnie Sokoła Aleksandrów Łódzki 3:0. Jednym ze zdobywców bramek był Łukasz Wroński, który od początku obecnego sezonu gra na ramieniu z opaską kapitańską.

Łukasz Wroński: – Na pewno był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie ma co tego ukrywać i chwała za to drużynie. Pierwsi strzeliliśmy bramkę i ten mecz zrobił się dla nas łatwiejszy. Jeszcze w pierwszej połowie dołożyliśmy drugiego gola. Jedyny taki mankament, to nasza skuteczność, bo mogliśmy sobie podkręcić bagaż tych strzelonych bramek, ale podchodzimy do tego pozytywnie. Dzisiaj jest czas się pocieszyć, później mamy dwa dni wolnego na regenerację po tym maratonie grania, no i mamy fajny mecz za tydzień z ŁKS-em Łomża. Liczymy, że podtrzymamy dobrą dyspozycję.

– Po meczach sparingowych miałem nadzieję, że to lepiej ruszy już od początku. W tamtym roku sparingi były bardzo słabe, a zaczęliśmy lepiej. Te mecze też tak się ułożyły. Analizując je na chłodno, to ja bym nie powiedział, że któryś przegraliśmy w taki sposób, że przeciwnik nas zdominował. Nie strzelaliśmy swoich sytuacji na 1:0 czy z Wigrami czy z Sulejówkiem, no i stąd się zrobiła później taka ciężka gra, bo przeciwnik się cofał i było trudno. Teraz strzelamy pierwsi, możemy dołożyć tę bramkę jedną czy drugą. Przeciwnik musi się otworzyć i my mamy okazje do kontrataków, co lubimy. Patrzmy do przodu z pokorą, ale znajmy też swoją wartość. Ja po tych przegranych meczach mówiłem chłopakom w szatni, że gramy dobre mecze i przede wszystkim musi poprawić skuteczność, że musimy pierwsi strzelać gola i będzie łatwiej. Mam nadzieję, że tak też będzie z Łomżą.

– Opaska jest ważna dla mnie czy dla innego chłopaka, który byłby kapitanem, szczególnie dla wychowanka klubu. Nas starszyzny jest piątka i w tamtym sezonie wyglądało to podobnie. Każdy z tych starszych zawodników, szczególnie wychowanków odpowiadał za trzymanie tej szatni i to się nie zmieniło. Po prostu nastąpiła zmiana na ramieniu, ale rada drużyny trzyma się razem i to też jest fajne.

Notował: Michał Nawrot