Jak informuje „Przegląd Sportowy” Kamilem Wacławczykiem interesują się dwa ekstraklasowe kluby, ale prezes GKS nie myśli o oddawaniu rozgrywającego za darmo.
– Nie widzę możliwości, aby Kamil przeszedł do innego klubu nieodpłatnie. Zawodnik ma z nami ważny kontrakt i może odejść dopiero wówczas, kiedy otrzymamy satysfakcjonującą ofertę – mówi prezes spadkowicza z ekstraklasy, Marcin Szymczyk.
Całość przeczytasz w „Przeglądzie Sportowym”