– Zdawaliśmy sobie sprawę, jaki ciężar gatunkowy ma to spotkanie. Wiedzieliśmy, że jedziemy do zespołu, który rozgrywa u siebie bardzo dobre spotkania – powiedział po meczu w Gdyni trener PGE GKS Bełchatów Kamil Kiereś.
– Jechaliśmy z zamiarem zdobycia 3 pkt. i mówiliśmy wewnątrz drużyny o tym bardzo głośno. Nie jesteśmy więc zadowoleni do końca z remisu, ale musimy uszanować ten punkt. Teraz o awansie zadecydują punkty zdobyte w następnych meczach i na tym musimy się skupić.
– Dziś trochę inaczej ustawiliśmy się z przodu. Bardziej ustawiliśmy tam zawodników szybkich.Ta taktyka się powiodła w pierwszej fazie mecz, bo szybko strzeliliśmy bramkę. Później mieliśmy jeszcze dwie groźnie kontry, gdzie zabrakło nam dokładności.
– Mecz się dla nas ułożył tak, jak chcieliśmy. To Arka musiała się otworzyć, grała dosyć wysoko. Nam zabrakło dokładności w niektórych sytuacjach. Bramkę straciliśmy po naszym błędzie, będziemy to analizować. Przy wyniku 1:1 mecz był bardziej otwarty i zarówno Arka, jak i GKS mogły się pokusić, aby to spotkanie wygrać – zakończył Kamil Kiereś.
Paweł Sikora (Arka Gdynia):
– Spotkały się chyba dwa najlepiej grające w piłkę zespoły w 1 lidze. W obu grają zarówno doświadczeni, jak i młodzi, utalentowani zawodnicy. Ustawienie przeciwnika było typowo przeznaczone pod grę z kontry. Zaskoczyli nas od razu, też po naszym błędzie, po stracie w środku boiska straciliśmy bramkę, którą potem szybko odrobiliśmy . Tak jak mówiłem wcześniej, będą 1-2 sytuację, żeby tą bramkę strzelić i tak dzisiaj było. Żadna z drużyn nie miała wiele klarownych sytuacji. Dochodziliśmy to pewnych sektorów boiska, ale brakowało tego ostatniego podania, wykończenia.
– Jestem zadowolony z gry swoich zawodników, z ich zaangażowania. Chcieliśmy zdobyć 3 pkt., rywal postawił bardzo trudne warunki. Uważam, że tylko jedna osoba nie dostosowała się do poziomu. Ręka Sawali przy rzucie wolnym to ewidentna czerwona kartka. Na takie mecze, takiej rangi powinni być wyznaczani tacy sędziowie, którzy dostosują się do poziomu. Wynik uważam za sprawiedliwy.