Adam Nawałka: Maciej Wilusz to mój numer 3

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

– W moim rankingu środkowych obrońców pierwsze dwa miejsca zajmują Kamil Glik i Łukasz Szukała, którzy przez ostatnie miesiące zrobili postępy. Dalej jest Wilusz, którego sprawdzę, i szukam czwartego – mówi w wywiadzie udzielonemu „Przeglądowi Sportowemu” selekcjoner reprezentacji Polski.

Czy fakt, że Cionek dobrze mówi po polsku miał znaczenie?

ADAM NAWAŁKA: To nie jest kryterium, ale ważne, by piłkarze swobodnie się porozumiewali między sobą. Tiago to inny piłkarz niż pamiętamy go z występów w Polsce. Lepiej przygotowany taktycznie, lepszy technicznie. Nie oczekuję, że będzie strzelał gole i decydował o wyniku. W moim rankingu środkowych obrońców pierwsze dwa miejsca zajmują Kamil Glik i Łukasz Szukała, którzy przez ostatnie miesiące zrobili postępy. Dalej jest Wilusz, którego sprawdzę, i szukam czwartego.

Zdumiewa nas pana wiara w Wilusza. Widzi pan więcej niż inni.

ADAM NAWAŁKA: Maciek uczył się futbolu w Holandii. Taktycznie i mentalnie jest przygotowany do gry na wysokim poziomie. Jego rozwój zahamowały dwie poważne kontuzje, długo wracał do formy.

(…)

Nie widzieliśmy sensu w listopadowych powołaniach Rafała Kosznika, Michała Pazdana, Krzysztofa Mączyńskiego, Marciniaka i paru innych ligowców, którzy niczego nie wnieśli do kadry.

ADAM NAWAŁKA: Ale dzięki tym eksperymentom jesteśmy bogatsi o Wilusza, Linetty’ego i Teodorczyka z Lecha, których może powołam do Hamburga czy Michała Masłowskiego z Zawiszy, który niestety jest kontuzjowany. Pazdan i Marciniak zasługują na kolejną szansę. Drużyna liczy przynajmniej 22 zawodników, których wybieram z około 30. Rzadko kiedy reprezentacja, mecz po meczu, rozpoczyna w tym samym składzie. Musimy mieć odpowiednich zawodników. Moja strategia polegała na szukaniu głębi po to, by w czerwcu, wrześniu i później grali najlepsi. Wpływu nie mamy wyłącznie na kontuzje.

Cały wywiad przeczytasz w „Przeglądzie Sportowym”