Jeszcze kilka lat temu obie ekipy mierzyły się ze sobą na szczeblu centralnym. Jednak jesienią 2024 roku piłkarze GKS-u Bełchatów i Stomilu Olsztyn stanęli naprzeciw siebie w meczu Betclic 3. Ligi. W niedzielne popołudnie drużyny robiły co mogły, by zdobyć cenne trzy punkty, lecz ostatecznie ta sztuka nikomu się nie udała.
Już od pierwszych minut mogliśmy oglądać odważną grę z obu stron. Jako pierwsi do głosu doszli gospodarze, lecz w 7. minucie Piotr Jakubowski trafił obok bramki. Równie niecelną odpowiedź zaprezentowali bełchatowianie – centra na Łukasza Wrońskiego zakończyła się fiaskiem. Kapitan GKS-u Bełchatów lepszą okazję miał w 18. minucie. Golkiper Stomilu nie dał się jednak zaskoczyć z bliskiej odległości. Dziesięć minut później skuteczną akcję przeprowadzili olsztynianie. Szymon Sarnik źle rozegrał wyrzut z autu, piłkę szybko przejęli rywale, a Denis Gojko wykorzystał złe ustawienie bramkarza i strzałem z dystansu wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Na odpowiedź GKS-u nie musieliśmy długo czekać. W 33. minucie akcję lewą stroną Wrońskiego wykończył strzałem na pustą bramkę Bartłomiej Bartosiak. Przed przerwą swoich szans próbowali jeszcze Patryk Pytlewski oraz Tatsuya Taguchi, lecz wynik zmianie nie uległ.
Po zmianie stron drużyną przeważającą byli gospodarze, którzy częściej zagrażali bramce Kassyanowicza. Młody golkiper zachowywał jednak czujność między słupkami, choć kilkukrotnie ratowali go koledzy z obrony. W 62. minucie przy strzale Gojko bramkarz GKS-u jedynie odbił piłkę, która spadła pod nogi gracza Stomilu. Dobrze ustawiona defensywa wybroniła się jednak przed stratą bramki. Kilka minut później rajd lewą stroną przeprowadził Jakub Karpiński, lecz jego starania zaprzepaścił niecelnym strzałem Gojko. Biało-zielono-czarnym gry nie ułatwiła czerwona kartka Mikołaja Grzelaka w 78. minucie. Pomocnik GKS-u zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę za wybicie futbolówki z rąk chłopca od podawania piłek. W ostatnich minutach bełchatowianie bronili się grając w osłabieniu i ostatecznie z Olsztyna powrócą z jednym punktem.
Stomil Olsztyn – GKS Bełchatów 1:1 (1:1)
Bramki: Denis Gojko 29 – Bartłomiej Bartosiak 33
Stomil Olsztyn: Mateusz Małecki – Mateusz Pajdak (67. Adam Paliwoda), Piotr Jakubowski, Paweł Flis, Mateusz Jońca – Tatsuya Taguchi (67. Tamaz Babunadze), Przemysław Klugier (90. Oskar Bienenda), Karol Żwir, Piotr Łysiak, Denis Gojko – Jakub Karpiński (86. Jakub Bałdyga).
GKS Bełchatów: Konrad Kassyanowicz – Szymon Sarnik, Patryk Czerech, Jakub Bartosiński, Mateusz Szymorek – Patryk Nowakowski, Natan Wysiński (59. Mikołaj Grzelak) – Łukasz Wroński (82. Damian Michalak), Patryk Pytlewski (59. Serhij Napolov) – Bartłomiej Bartosiak (70. Piotr Gryszkiewicz), Sebastian Kwaczreliszwili (70. Dawid Woźniakowski)
Żółte kartki: Pajdak, Bałdyga, Karpiński – Szymorek, Grzelak, Sarnik
Czerwona kartka: Mikołaj Grzelak (78. minuta, za drugą żółtą)
Sędzia: Kamil Chmielewski
_________________________
fot. Damian Agatowski