O pierwsze zwycięstwo z Pogonią. Zapowiedź meczu z siedlczanami

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

GKS Bełchatów po pięciu kolejkach eWinner 2 Ligi opuścił ujemno-zerowe strefy punktowe. Dzięki wygranej z Hutnikiem, zespół Patryka Rachwała może myśleć wyłącznie o zdobywaniu „oczek”, które zapisze na swoje konto. Kolejnym rywalem „Brunatnych” będzie Pogoń Siedlce, z którą jeszcze nigdy nie wygrali. Czy tym razem los uśmiechnie się do GKS-u? Zapraszamy na zapowiedź meczu 6. kolejki eWinner 2 Ligi.

CHARAKTERYSTYKA RYWALA

Pogoń Siedlce

Data założenia: 10 października 1944
Adres: ul. Jana Pawła II 6, 08-110 Siedlce
Barwy: niebiesko-białe
Trener: Bartosz Tarachulski
Stadion: ROSRRiT (2 901 miejsc)
Sukcesy: 1/4 finału Pucharu Polski (1987/88), 10. miejsce w II lidze (1949)

GWIAZDA DRUŻYNY

Cezary Demianiuk (28 lat) to napastnik dobrze znany bełchatowskiej publiczności. W sezonie 2015/16 występował bowiem przy Sportowej 3, lecz w 27 spotkaniach zdobył zaledwie jedną bramkę. Niebiesko-biali są jego macierzystym klubem, z którym jesienią rozpoczął już trzecią przygodę w swojej karierze. Wcześniej występował między innymi w Piaście Gliwice, Orlętach Radzyń Podlaski, ŁKS 1926 Łomża, Olimpii Elbląg czy ostatnio Resovii. Łącznie na szczeblu centralnym 28-latek zagrał blisko 150 spotkań, w których zdobył 17 bramek. Start obecnego sezonu ma niezwykle udany. W sześciu spotkaniach zdobył trzy bramki, w tym dwie przed tygodniem przeciwko Motorowi Lublin (4:2). Przeciwko „Brunatnych” wystąpił dwukrotnie jako gracz Resovii, ale nie pomógł swojej drużynie. Rzeszowianie przegrali 0:3 i 1:3 z GKS, a Demianiuk nie wpisał się na listę strzelców.

HISTORIA SPOTKAŃ

Historia wspólnych potyczek długa nie jest. Ba, w czterech dotychczasowym meczach padły zaledwie trzy bramki. Po raz pierwszy GKS i Pogoń zmierzyli się w I lidze w sezonie 2015/16; po raz ostatni: w II lidze 10 listopada 2018 roku. Bełchatowianie do tej pory ani razu nie wygrali z siedlczanami, notując trzy remisy i jedną porażkę. Wspomniane trzy bramki na swoim koncie zapisali Bartosz Biel (dla GKS) oraz Mateusz Żytko i Adrian Paluchowski (dla Pogoni).

SYTUACJA W ZESPOŁACH

Latem Pogoń Siedlce dopadła choroba znana od lat w Bełchatowie: wietrzenie szatni. Klub opuściło 14 zawodników, a w ich miejsce zakontraktowano m.in. Demianiuka, Wojciecha Trochima, Eduardsa Višņakovsa czy Michała Litwę. Dyspozycja niebiesko-białych była zatem zagadką, lecz zespół trenera Tarachulskiego zdobył 7 punktów na 15 możliwych. Sezon rozpoczęli od remisu z Ruchem Chorzów (1:1), by potem przegrać 0:3 z rezerwami Śląska, pokonać Hutnika 3:1 oraz ulec Olimpii Elbląg 1:2. Przed tygodniem siedlczanie ograli faworyzowany Motor Lublin 4:2. W międzyczasie odpadli także z Pucharu Polski, przegrywając z ligowym rywalem, Olimpią 0:3. Najlepszymi strzelcami sobotniego rywala GKS-u są Cezary Demianiuk oraz Maciej Górski (po 3 gole). Obecnie zajmują 8. miejsce w tabeli.

Wygrana w Krakowie z pewnością uspokoiła sztab i piłkarzy GKS-u Bełchatów. Wyjazdowa wygrana na Suchych Stawach sprawiła, że „Brunatni” dopisali do swojego konta pierwsze oficjalne punkty w sezonie. Patryka Rachwała może cieszyć także dobra postawa defensywy, która po raz pierwszy w kampanii 2021/22 zachowała czyste konto. Biało-zielono-czarni z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, a z Pogonią siła rażenia może być jeszcze większa. W kadrze na mecz przeciwko Pogoni mogą pojawić się doświadczeni wychowankowie: Mikołaj Grzelak oraz Łukasz Wroński. Obaj wracają po kontuzjach i wątpliwy jest ich występ w pełnym wymiarze czasowym. Jest to jednak dobra informacja, bowiem Rachwał będzie miał do dyspozycji zawodników, którzy znają smak drugoligowych potyczek.

CZY WIESZ, ŻE…

W Pogoni oprócz Cezarego Demianiuka występuje jeszcze jeden piłkarz z przeszłością w GKS Bełchatów. Jest nim Rafał Misztal, który będąc w Bełchatowie wystąpił w jedenastu meczach Młodej Ekstraklasy oraz trzech Pucharu Ekstraklasy. Z zespołem z Siedlec doświadczony bramkarz jest związany nieprzerwanie od sezonu 2015/16.

W przeszłości barwy obu klubów reprezentowało szerokie grono zawodników: Adrian Małachowski (sezon 2019/20 w GKS, jesień 2017 w Pogoni), Dawid Dzięgielewski (sezon 2016/16 w GKS, 2014-16 w Pogoni), Robert Pisarczuk (sezon 2016/17 w GKS, jesień 2014 w Pogoni), Daniel Ciechański (wiosna 2017 w GKS, jesień 2014 w Pogoni), Tomasz Margol (2008-10 w GKS ME, 2018-20 w Pogoni), Adam Mójta (sezon 2014/15 w GKS, 2018-20 w Pogoni).

W latach 1974-77 trenerem „biało-niebieskich” był Henryk Apostel – późniejszy selekcjoner reprezentacji Polski (1993-95)

W 1996 roku juniorzy Pogoni zajęli czwarte miejsce w Mistrzostwach Polski do lat 17. W drużynie występował m.in. Artur Boruc – późniejsza gwiazda reprezentacji Polski i Celticu Glasgow. Pogoń „wychowała” również dwóch innych kadrowiczów – Konrada Gołosia i Jacka Kiełba.

Wedle wyliczeń portalu naszpicy.pl GKS Bełchatów zajmuje po pięciu kolejkach drugie miejsce w rankingu Pro Junior System z 1668 punktami na koncie. Liderem tej klasyfikacji jest autsajder z Ostródy (2530 punkty). Chętnie na młodzież stawiają także w Pruszkowie, Hutniku Kraków czy Chorzowie. Ani jednego punktu w rankingu nie ma Radunia Stężyca, gdzie – jak widać – nadal poszukują optymalnego gracza, który spełni wymóg narzucony przez PZPN.

Brak opisu.

Za nami pięć kolejek eWinner 2 Ligi. Już tylko Stal Rzeszów ma na swoim koncie komplet punktów, która przewodzi ligowej tabeli. Bez porażki na swoim koncie są także Ruch Chorzów (3. miejsce, trzy zwycięstwa, dwie porażki) oraz Śląsk II Wrocław (5. miejsce, dwa zwycięstwa, trzy remisy). Na premierową wygraną czekają za to w Ostródzie oraz w Hutniku Kraków. Sokół jest także jedynym zespołem, który w obecnym sezonie nie zdobył punktów.

EPILOG

W sobotę o godzinie 16:00 sędzie Jacek Lis z Rudy Śląskiej da sygnał do rozpoczęcia meczu GKS – Pogoń. Będzie to niezwykle ważne spotkanie dla obu drużyn, bowiem GKS postara się opuścić strefę spadkową, a Pogoń spróbuje doścignąć czołówkę. Miejmy nadzieję, że „Brunatni” odniosą pierwsze w historii zwycięstwo nad niebiesko-białymi, które pozwoli utrzymać (na razie krótką) serię spotkań bez porażki. Oby w szeregach „Dumy Górniczego Miasta” ponownie zapanowała radość jak przed tygodniem na Suchych Stawach. Do boju, GKS!