Dawno niespotkany rywal na drodze rozpędzonego GKS-u

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Przed sezonem Motor Lublin stawiany był w roli jednego z faworytów do awansu na zaplecze Ekstraklasy. Jednak start rozgrywek w wykonaniu podopiecznych Marka Saganowskiego nieco zweryfikował szumne zapowiedzi. Z kolei GKS Bełchatów był spisywany na straty i długi pobyt na dnie tabeli z racji ujemnych punktów. Boiskowe poczynania obu zespołów sprawiły jednak, że w pierwszym po 26 latach starciu trudno upatrywać faworyta. Zapraszamy na zapowiedź meczu 7. kolejki eWinner 2 Ligi.

CHARAKTERYSTYKA RYWALA

MOTOR LUBLIN

Data założenia: 1950
Adres: Stadionowa 1, 20-405 Lublin
Barwy: żółto-biało-niebieskie
Trener: Marek Saganowski
Stadion: Arena Lublin (15 247 miejsc)
Sukcesy: 9. miejsce w Ekstraklasie (1984/85), ćwierćfinał Pucharu Polski (1978/79, 1981/82), 9 sezonów w Ekstraklasie

GWIAZDA DRUŻYNY

Michał Fidziukiewicz (30 lat) to najskuteczniejszy zawodnik w eWinner 2 Lidze. W pierwszych sześciu spotkaniach zdobył aż siedem bramek i jest pewnym liderem klasyfikacji króla strzelców. Swoją karierę rozpoczął w Jagiellonii Białystok, z której w 2013 roku wyjechał do belgijskiego Koninklijke Bocholter VV. W klubie tym spędził dwa lata, w trakcie których zdobył 34 bramki! Następnie powrócił nad Wisę i związał się z umową z Zagłębiem Sosnowiec. Potem przywdziewał trykot GKS-u Tychy, Olimpii Elbląg, Stali Stalowa Wola oraz Garbarni Kraków. Niezwykle udany był dla niego sezon 2015/16, kiedy w barwach Zagłębia zdobył 12 bramek w I lidze. Jednak jego szczyt formy nadszedł w ubiegłym sezonie. W trakcie rundy jesiennej na trzecioligowych boiskach zdobył dla Stali Stalowa Wola 18 goli w 20 spotkaniach. Zimą przeniósł się do Garbarni i kontynuował strzelecką serię w eWinner 2 Lidze. Do zdobycia dziewięciu goli potrzebował 19 spotkań. Były młodzieżowy reprezentant Polski latem przeniósł się do Motoru, gdzie nadal jest postrachem bramkarzy rywali. Przeciwko GKS grał czterokrotnie: po dwa razy jako piłkarz Zagłębia i Olimpii. Zdobył jedną bramkę.

HISTORIA SPOTKAŃ

Historia spotkań obu ekip sięga ubiegłego stulecia. Po raz pierwszy GKS i Motor zmierzyli się w ramach IV rundy Pucharu Polski we wrześniu 1986 roku. „Brunatni” wygrali wówczas 2:0 i odpadli dopiero w ćwierćfinale z Wisłą Kraków. Również trzy lata później bełchatowianie odprawili z kwitkiem lublinian z pucharu tysiąca drużyn. Natomiast w walce o ligowe punkty mierzyliśmy się wyłącznie na zapleczu Ekstraklasy. Aż pięciokrotnie padał bezbramkowy remis, a trzykrotnie to GKS zdobywał komplet punktów. Dwa razy to Motor okazał się drużyną lepszą. Ostatni mecz miał miejsca 14 czerwca 1995 roku, w ostatniej kolejce II ligi. Dzięki trafieniom Roberta Górskiego i Krzysztofa Stockiego, biało-zielono-czarni zwyciężyli 2:1.

SYTUACJA W ZESPOŁACH

Piłkarze Motoru spisują się poniżej oczekiwań. Do tej pory zgromadzili zaledwie osiem punktów, a 10. miejsce w tabeli nikogo w stolicy województwa lubelskiego nie zadowala. Co prawda podopieczni Marka Saganowskiego pokonali wysoko Znicz Pruszków (4:1) i Hutnika Kraków (3:0), ale też przegrywali z Ruchem Chorzów na własnym obiekcie (1:2) oraz na wyjeździe z Pogonią Siedlce (2:4). Przed tygodniem bezbramkowo zremisowali w Elblągu. W ostatnich dniach okienka transferowego lublinianie rozstali się z Arielem Wawszczykiem, który dołączył do Wisły Puławy. Zespół wzmocnił za to Brazylijczyk Victor Massaia, który występował ostatnio w portugalskim trzecioligowym UD Leiria.

GKS, mimo dwóch zwycięstw z rzędu nie opuścił strefy spadkowej. Jednak dzięki dobrej postawie zespołu, można mieć nadzieję, że już po meczu w Lublinie biało-zielono-czarni uciekną spod kreski. Do potyczki z Motorem podopieczni Patryka Rachwała przygotowali się w trakcie sześciu jednostek treningowych. Bełchatowianie do Lublina wyruszyli w piątek po treningu, by nie tracić sił na dojazd tuż przed meczem. Żaden z zawodników nie pauzuje z powodu żółtych kartek, a do dyspozycji trenera ponownie będą rekonwalescenci Grzelak i Wroński, którzy pojawili się na boisku w końcowych fragmentach ostatniego meczu z Pogonią.

CZY WIESZ, ŻE…

Trenerem Motoru jest Marek Saganowski, były napastnik m.in. Legii Warszawa i reprezentacji Polski. 42-latek w trakcie bogatej kariery czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Polski oraz czterokrotnie puchar krajowy. Występował w Legii, ŁKS Łódź, Wiśle Płock i Odrze Wodzisław. Wiele lat spędził w klubach zagranicznych: niemieckim HSV, holenderskim Feyenoordzie, portugalskiej Vitorii Guimaraes, francuskim ESTAC Troyes, angielskim Southampton, duńskim Aalborgu czy w greckim Atromitosie Ateny. Rozegrał 268 spotkań w Ekstraklasie (79 goli) oraz 62 w angielskiej Championship (19 goli). Dla reprezentacji Polski wystąpił 35 razy i pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców.

Ostatni triumf GKS-u nad Pogonią Siedlce był setnym domowym zwycięstwem górników na trzecim poziomie rozgrywkowym.

W szeregach naszego sobotniego przeciwnika występuje Arkadiusz Najemski, który jesień 2020 roku spędził w Bełchatowie. Rosły stoper rozegrał w tym czasie 10 spotkań w koszulce GKS-u. Natomiast zimą podpisał umowę z Motorem, która miała obowiązywać od lata tego roku. Kluby doszły jednak do porozumienia i były zawodnik m.in. Legii Warszawa na wschód Polski przeniósł się już zimą, ale do tej pory zagrał zaledwie trzy spotkania (jedno w tym sezonie). Po drugiej stronie barykady jest Leonid Otczenaszenko. Rezerwowy bramkarz „Brunatnych” występował w juniorskich drużynach Motoru, skąd w 2012 roku przeniósł się do Puław. Jesienią 2017 roku powrócił do Lublina i w trakcie jednej rundy zagrał osiem meczów na poziomie trzeciej ligi.

W przeszłości oba kluby reprezentowali m.in.: Dawid Dzięgielewski (sezon 2016/17 w GKS, sezon 2017/18 w Motorze), Rafał Grodzicki (lata 2005-08 w GKS, sezony 2019/20 i 2020/21 w Motorze), Janusz Kudyba (sezon 1992/93 w GKS, lata 1982-88 w Motorze), Piotr Piekarski (lata 2010-12 w GKS, wychowanek Motoru, który w latach 2014-16 występował w pierwszym zespole), Szymon Zgarda (sezon 2015/16 i 2016/17 w GKS, wiosna 2018 w Motorze).

Osobą łączącą oba kluby jest także Jan Złomańczuk. Był on trenerem Motoru w latach 1984-87 i prowadził lublinian w 56 spotkaniach. Natomiast GKS objął po raz pierwszy 9 maja 2000 roku i trenował go przez blisko rok. W sezonie 2007/08 był za to tymczasowym szkoleniowcem „Brunatnych” po zwolnieniu Oresta Lenczyka. Po raz ostatni próby prowadzenia GKS-u podjął się w sezonie 2011/12. Wówczas w siedmiu meczach ugrał zaledwie 0,57 punktu na mecz i szybko pożegnał się ze stanowiskiem. W Bełchatowie pełnił także funkcje asystenta trenera.

EPILOG

W tym spotkaniu trudno jest wskazać faworyta. Z jednej strony lublinianie przed startem sezonu należeli do faworytów do awansu, jednak ich obecna forma daleka jest od ideału. Z drugiej strony „Brunatni” rozpędzają się z meczu na mecz i sufitem ich możliwości są ich własne słabości, a nie moc rywala. Na korzyść rywali wpływa z pewnością gra na własnym obiekcie, lecz biało-zielono-czarni pokazali już w tym sezonie, że potrafią wygrać na wyjeździe. Pierwszy gwizdek meczu Motor – GKS wybrzmi w sobotę o godzinie 17:00. Arbitrem będzie Robert Marciniak z Chełma. Transmisja ze spotkania dostępna będzie w aplikacji sponsora ligi oraz na platformie sportize.pl.