Spotkanie dwóch sąsiadów z ligowej tabeli. Zapowiedź meczu

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Najdalsza podróż w sezonie okazała się nieudana. Z Suwałk podopieczni Artura Derbina wrócili bez punktu. I choć swoje okazje strzeleckie mieli, to wciąż pozostają z zaledwie jedną bramką na swoim koncie oraz miejscem w strefie spadkowej. Czy przeciwko rezerwom mistrza Polski nastąpi przełamanie?

Poznajmy rywala – Jagiellonia II Białystok

Rezerwy aktualnego mistrza Polski nie mają aspiracji do gry na szczeblu centralnym. Poprzedni sezon skończyły na trzynastym miejscu w ligowej tabeli. Podopieczni trenera Tomasza Kulhawika także obecny sezon rozpoczęli od słabych wyników. W pierwszej kolejce białostocczanie przegrali w Nowym Dworze Mazowieckim ze Świtem 0:1. Natomiast w pierwszym domowym spotkaniu ulegli beniaminkowi, Wiśle II Płock. Gracze Jagiellonii II nie wykorzystali przewagi jednego zawodnika po tym, jak w 55. minucie czerwoną kartką został ukarany Bartosz Zynek. Dziesięć minut po tym wydarzeniu płocczanie podwyższyli prowadzenie, a gospodarze dopiero w 86. oraz 90. minucie dopięli swego strzelając bramki. Ich autorami byli kolejno Jakub Jakimiuk oraz Paweł Olszewski. Wynik ustalili jednak przyjezdni za sprawą Filipa Lodzińskiego i druga drużyna „Jagi” przegrała 2:3. W miniony weekend drużyna z Podlasia bezbramkowo zremisowała z Victorią Sulejówek, która od 40. minuty grała w osłabieniu po czerwonej kartce Konrada Rudnickiego.

Co słychać przy S3?

Jeden punkt, jedna bramka i dopiero szesnaste miejsce w ligowej tabeli. To z pewnością nie jest wymarzony start GKS-u w nowych rozgrywkach. Podopieczni Artura Derbina znajdują się w strefie spadkowej i o ile miejsce na tym etapie sezonu nie powinno niepokoić, o tyle forma piłkarska już tak. Tym bardziej, że po meczu z Wigrami Suwałki do grona kontuzjowanych dołączył Mikołaj Grzelak. Boczny obrońca biało-zielono-czarnych doznał naderwania pierwszego stopnia więzadła pobocznego i wypada z gry na około 6-8 tygodni. Wciąż indywidualnie trenują Sebastian Kwaczreliszwili oraz Dawid Woźniakowski. W wyjściowym składzie zobaczymy zatem najpewniej Mateusza Szymorka, który po znakomitym sezonie 2023/2o24 został rezerwowym przy nowym rozdaniu w GKS-ie. Do meczu z rezerwami Jagiellonii drużyna przygotowywała się na dwóch jednostkach treningowych.

Ciekawostka

Jakub Tomkiel oraz Patryk Czerech w poprzednim sezonie reprezentowali barwy rywala. Czerech był związany z „Jagą” niemal przez całą karierę, a w ostatnim sezonie wystąpił w 30 ligowych spotkaniach. Natomiast Tomkiel doczekał się dwóch występów w trzecioligowych rezerwach, częściej występując w drużynach juniorskim. Po drugiej stronie zobaczymy za to byłego gracza GKS-u, Huberta Karpińskiego. Napastnik, który wystąpił w 37 meczach bełchatowskiego klubu, powrócił na Podlasie po dwóch latach i występach dla Hutnika Kraków, Resovii oraz GKS-u.

Kto wygra mecz?

Obie ekipy słabo rozpoczęły sezon 2024/2025. Zaledwie jeden punkt na kontach GKS-u i Jagiellonii II nie napawa optymizmem fanów obu ekip. Jednak mając w pamięci bezpośrednie potyczki obu ekip z poprzedniego sezonu możemy mieć nadzieję, że również teraz dostarczą nam one wielu piłkarskich emocji. A my, jako kibice biało-zielono-czarnych liczymy na to, że GKS wreszcie zatriumfuje. Początek meczu GKS Bełchatów – Jagiellonia II Białystok w środę 21 sierpnia o godzinie 17.00.

_________________________________

fot. Damian Agatowski (GKS Bełchatów)