GKS Bełchatów pokonał kolejnego przeciwnika!

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

W środę 7 września odbył się mecz ósmej kolejki bieżącego sezonu BetCris IV ligi łódzkiej. Drużyna GKS Bełchatów przyjmowała zespół Stali Niewiadów przy Sportowej 3 i bez problemu poradziła sobie z aktualnym liderem, tak jak oczekiwali świadkowie rozgrywki, zdobywając największe zwycięstwo po ponownej aktywacji drużyny.

Początkowo mecz miał mieć miejsce na terenie konkurenta, już po upływie weekendu zamieniono kolejność spotkań i wspomniane drużyny zmierzyły się ze sobą w środę na GIEKSA Arenie, na której kilka dni wcześniej Biało-Zielono-Czarni pobili WKS 1957 Wieluń z wynikiem aż 6:0. Pojedynek rozstrzygnął się w pół godziny i po takim krótkim czasie na tablicy pojawił się wynik 3:0.

Drużynie GKS wystarczyło im niecały kwadrans, aby rozstrzygnąć na swoją korzyść rywalizację ze Stalą Niewiadów. Po tym czasie mogliśmy już oczekiwać na rekordowy wynik w najnowszej historii drużyny.

Rozgrywkę rozpoczął już w trzeciej minucie meczu Łukasz Wroński, któremu dopomógł Przemysław Zdybowicz. Trzy minuty później ten piłkarz zaliczył dwie bramki. W jedenastej minucie bramkę strzelił Bąkowicz. GKS nie zamierzali się jednak zatrzymywać na osiągniętym i Wroński strzelił hattricka jeszcze przed przerwą.

Po przerwie Biało-Zieloni wcale nie spoczywali na laurach, tylko ostro zabrali się za podkręcanie rekordu. W pięćdziesiątej drugiej minucie Zdybowicz podwyższył wynik na 5:0, a cztery minuty później Wroński dorzucił asystę do strzału Warneckiego. Jeszcze przed tym, jak minęła godzina meczu, siódmą bramkę dla drużyny zdobył „Zdybo”.

Dokładnie godzinę po zakończeniu środowego meczu Artur Golański podwyższył wynik na 8:0. Po zdobyciu tej bramki piłkarze GKS na dwadzieścia minut opadli z sił, ale już pod sam koniec przypieczętowali niesamowite zwycięstwo dzięki bramkom Mikołaja Grzelaka, który wraca do gry w Bełchatowie i podpisał z klubem kontrakt do końca sezonu, oraz Bartłomieja Trzebońskiego!

Mecz zakończył się z wynikiem 10:0. Za taką liczbę bramek niestety nie ma żadnych extra punktów, ale takie zwycięstwa świetnie konstruują duch zespołu. Obecnie GKS Bełchatów mają na swoim koncie dwadzieścia jeden punkt i tracą jeden punkt do Widzewa II Łódź, który również wygrał swój mecz w środę.

Bramki:

  • Łukasz Wroński (3 min., 6 min., 56min.)

  • Tomasz Bąkowicz (11 min.)

  • Przemysław Zdybowicz (52 min., 58 min.)

  • Damian Warnecki (56 min.)

  • Artur Golański (60 min.)

  • Mikołaj Grzelak (84 min.)

  • Bartłomiej Trzeboński (86 min.)

W niedzielę po południu, 11 września, piłkarze GKS-u Bełchatów udowodnili po raz kolejny, że należą do wąskiego grona ulubieńców w zmaganiach czwartej ligi. „Brunatni” wprawdzie nie powtórzyli osiągnięcia sprzed kilku dni, kiedy to rozbili rywala przy Sportowej 3 aż dziesięcioma bramkami, ale ponownie na własnym boisku wręcz zdeklasowali przeciwnika.

Łukasz Wroński i reszta byli jednoznacznym ulubieńcem niedzielnego pojedynku z Borutą Zgierz i ponownie nie zawiedli swoich kibiców. Właśnie będący akurat w świetnej dyspozycji „Wronka” zanotował asystę przy trafieniu Damiana Warneckiego na 1:0 w dwunastej minucie meczu. Z kolei jeszcze tuż przed przerwą Przemysław Zdybowicz dwa razy strzelił do siatki, dzięki czemu udało mu się ustalić wynik pierwszej połowy meczu na 3:0 dla drużyny gospodarzy.

Kolejne bramki pojawiły się już w 50 minucie drugiej połowy meczu. Wroński wykorzystał doskonałą centrę Sarnika z prawej strony boiska. Jak okazało się później, było to ostatnie trafienie tego dnia dla zawodników z Bełchatowa, ale kibice przy Sportowej zobaczyli jeszcze jedną bramkę. W 72 minucie pojedynku honorową bramkę dzięki Maciejowi Kowalczykowi zdobyli goście.

Otrzymane w niedzielę trzy punkty pozwoliły bełchatowianom zachować 1-punktowy dystans do lidera BetCris IV ligi łódzkiej, czyli Widzewa II Łódź, który również wygrał swój pojedynek w ramach dziewiątej kolejki rozgrywek. Do tej pory rekord GKS-u to osiem zwycięstw i tylko jedna porażka, co przełożyło się na zdobycie dwudziestu czterech punktów. Jeszcze bardziej imponujący bilans bramkowy – trzydzieści osiem bramek strzelonych i tylko sześć straconych.

Podopieczni Bogdana Jóźwiaka pod koniec sezonu, po serii meczów domowych, w najbliższy weekend zmierzą się z Polonią Piotrków Trybunalski na wyjeździe. Będzie to jeden z trudniejszych meczów tej jesieni, gdyż najbliższy rywal „Brunatnych” zajmuje obecnie trzecią pozycję w czwartoligowej stawce. Pojedynek zaplanowano na godzinę 16:30 w sobotę, 17 września.

Bramki:

Damian Warnecki (12 min.)

  • Przemysław Zdybowicz (28 min., 33 min.)

  • Łukasz Wroński (50 min.)

  • Jacek Kowalczyk (72 min.)

Wielu kibiców GKS Bełchatów nie tylko lubi oglądać grę swoich ulubieńców, ale często stawia na ich zwycięstwo. Nie ma się co dziwić, po takiej zwycięskiej passie! Jeżeli chcesz obstawiać kolejne mecze polskiej piłki nożnej i zarabiać prawdziwe pieniądze, to GGBet jest tym, czego potrzebujesz. To polski bukmacher, który oferuje możliwość obstawiania piłki nożnej oraz innych dyscyplin sportowych. Żeby zacząć obstawiać, przejdź na oficjalną stronę bukmachera https://ggbetpl.com i założ konto.