– W drugiej sytuacji zachowałem się źle, ale znowu słowa uznania dla braci Mak. Jeden wywalczył karnego i większą sztuką byłoby go nie strzelić. Później wyszła składna akcja i drugi strzelił bramkę – tak skomentował występ swoich kolegów napastnik GKS.
[iframe frameborder=”0″ height=”360″ width=”640″ scrolling=”no” src=”//www.youtube.com/embed/BRzjzIoy5gM?rel=0&showinfo=0&autoplay=1″ ]