W ramach meczu 8. kolejki III ligi grupy pierwszej podopieczni Bogdana Jóźwiaka udali się do Grodziska Mazowieckiego na mecz z tamtejszą Pogonią. Na trudnym terenie „Brunatni” nie zachwycili, a błędy w defensywie sprawiły, że przegrali pierwszy raz w tym sezonie.
Już w pierwszych minutach obie drużyny nie bały się ostrej gry, a sędzia Paweł Sitkowski często używał gwizdka. Wyciągnął również z kieszeni żółty kartonik, który zobaczył Sebastian Ochocki. Natomiast pierwszą sytuację strzelecką kibice w Grodzisku Mazowieckim zobaczyli w 7. minucie. Dobrze na prawej stronie odnalazł się Jakub Apolinarski, który odegrał do Nikodema Niskiego. Na posterunku czujny był bramkarz GKS-u, Leonid Otczenaszenko. Chwilę później dogodną okazję miał inny gracz Pogoni, Damian Jaroń. Dryblingiem oszukał trójkę obrońców, lecz jego strzał ponownie obronił golkiper „Brunatnych”. Gospodarze kontynuowali dobrą grę w ofensywie, a szczęścia ponownie poszukał Niski. Tym razem również górą okazał się Otczenaszenko. Ataki podopiecznych Marcina Sasala sprawiały problemy bełchatowianom, a duet Apolinarski-Jaroń napsuł krwi Mateuszowi Szymorkowi, bowiem tą stroną sunęła większość ataków gospodarzy.
W 36. minucie błąd popełnił Mikołaj Bociek, piłkę przechwycił jeden z graczy „Dumy Grodziska” i pomknął w kierunku bramki. „Oko w oko” z bramkarzem nie miał jednak szans i Otczenaszenko pewnie rzucił się pod nogi rywala, zabierając mu piłkę. W 43. minucie do ataku ruszył GKS, a dokładniej Bartłomiej Bartosiak, który minął dwóch rywali, wpadł w pole i pięknym strzałem pokonał Mateusza Małeckiego. Mogło się wydawać, że do szatni w lepszych humorach schodzić będą biało-zielono-czarni, lecz – cytując klasyka: nic bardziej mylnego. W 45. minucie błąd Mikołaja Boćka i złe ustawienie całej linii obrony GKS-u wykorzystał Kamil Odolak, doprowadzając do remisu.
Po zmianie stron ofensywa GKS-u nieco się przebudziła, lecz nie na tyle, by pokonać Mateusza Małeckiego. Najlepszą okazję w 52. minucie miał Przemysław Zdybowicz, który mimo nieczystego uderzenia piłki i tak zaskoczył golkipera rywali. Niewykorzystane okazje lubią się mścić i tak też było tym razem. W 63. minucie błąd na własnej popełnił Klaudiusz Krasa, który ratując się podał do Artura Golańskiego. Drugi z naszych pomocników otoczony dwójką rywali szybko stracił piłkę, a rywale pomknęli w kierunku bramki. Strzał z dystansu Mateusza Mazura okazał się bezbłędny i Pogoń objęła prowadzenie. Grodziszczanie kontynuowali skuteczne ataki, a GKS bezskutecznie próbował je zatrzymać. W 71. minucie groźnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Jakub Apolinarski, lecz piłka przeleciała nad poprzeczką. Po chwili Otczenaszenko po raz trzeci wyjmował piłkę z siatki. Tym razem pechowo interweniował Jarosław Trzeboński, który skierował piłkę do własnej bramki. W ostatnim kwadransie żadna z drużyn nie była w stanie zmienić wyniku – choć Pogoń wciąż dochodziła do dogodnych sytuacji – i pierwsza porażka GKS-u w sezonie stała się faktem.
W następnej kolejce GKS Bełchatów podejmie na własnym obiekcie innego beniaminka, ŁKS 1926 Łomżę.
Pogoń Grodzisk Mazowiecki – GKS Bełchatów 3:1 (1:1)
Bramki: Kamil Odolak 45, Mateusz Mazur 63, Jarosław Trzeboński 71 (sam.) – Bartłomiej Bartosiak 43
Pogoń Grodzisk Mazowiecki: Mateusz Małecki – Grzegorz Skowroński, Kacper Łoś, Aleksander Gajgier, Nikodem Niski (76. Dominik Gedek – Jakub Apolinarski, Michał Gładysz, Miłosz Żurawski (45. Kacper Imiołek)., Oleksii Zinkevych (46. Matesz Mazur), Damian Jaroń (76. Damian Winiarczyk), Kamil Odolak (87. Jakub Lis)
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Sebastian Ochocki (69. Mikołaj Grzelak), Mikołaj Bociek, Jarosław Trzeboński, Mateusz Szymorek – Klaudiusz Krasa (69. Miłosz Nowak), Artur Golański – Serhij Napolov (74. Patryk Skórecki), Łukasz Wroński, Bartłomiej Bartosiak – Przemysław Zdybowicz (69. Hubert Karpiński)
Żółte kartki: Żurawski, Apolinarski, Gładysz – Ochocki, Krasa
Sędzia: Paweł Sitkowski
