Zielonym piórem pisane

Głośna „sprawa”, cichy Miro! Zostaje?

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Lech nieprzypadkowo zainteresował się Bożokiem, bo w opinii wielu, Słowak w poprzedniej rundzie należał do najlepszych zawodników GKS. Co dalej ze skromnym zawodnikiem? Zostanie w GKS?

GKS w Warce, a kibice się niepokoją co z nowym bramkarzem? Pytań jest na chwilę obecną więcej, ale w cieniu ostatnich wydarzeń, wszystkim z przed oczu zniknęła jedna, bardzo ważna kwestia.

W gronie zawodników odchodzących wymienia się jeszcze głównie Dawida Nowaka. Legia Warszawa, która wyraża nim zainteresowanie, nie kwapi się jednak do finalizacji transferu. Czekają ponoć, aż Nowak rozwiąże kontrakt z GKS i będzie mógł przejść za darmo. Ponieważ nie jest tajemnicą, że GKS zalega z pensjami, to być może zrzeczenie się tych długów, będzie dla GKS jak „kasa z transferu”? Teraz już tylko prezes wie co jest dla GKS korzystniejsze i niech działa.

Nie zmienia to faktu, że zapomnieliśmy o innym piłkarzu, który o odejściu mówił jeszcze w trakcie trwania poprzedniego sezonu. To Miroslav Bożok. Tuż przed zakończeniem  poprzednich rozgrywek, media obiegła informacja, że Słowakiem poważnie zainteresowany jest Lech Poznań.

Sam zawodnik nie chciał komentować tamtych doniesień i powtarzał: – Nie chcę na razie komentować mojego ewentualnego przejścia do Lecha. Na dzień dzisiejszy gram w GKS i zobaczymy jak to będzie dalej – ucinał rozmowę.

W klubie zaobserwowano wyraźne poruszenie, gdyż Lech (z nieoficjalnych źródeł) oferował za Słowaka niemałe pieniądze. Biorącpod uwagę fakt, że Miro trafił do GKS z Arki Gdynia za darmo, Brunatni zrobiliby kolejny świetny interes i co w tym czasie było najważniejsze (nadal jest) załatałoby to dziury budżetowe, przynajmniej w jakimś wymiarze.

Lech nie przypadkowo zainteresował się Bożokiem, bo w opinii wielu, Słowak w poprzedniej rundzie należał do najlepszych zawodników GKS. Komentatorzy nieustannie chwalili jego walory jako rozgrywającego, z dobrym przeglądem pola, pracowitością i dobrą wydolnością. Trudno się nie zgodzić, że to właśnie Bożok często był „szarą eminencją” naszego zespołu, który robił różnicę na boisku.

Dziś temat przejścia Mirka do Lecha jakby ucichł zarówno po jednej stronie, jak i po drugiej, ale nie widać też, żeby sam zawodnik był szczególnie zdeterminowany przenosinami gdziekolwiek.

Odejście Dawida Nowaka uznam za dobre posunięcie. Co miał zrobić, już dla nas zrobił, niech teraz motywuje i rozwija się gdzie indziej, tym bardziej, że GKS musi szyć garnitur na miarę możliwości finansowych, ale strata Bożoka na tym etapie będzie dla Brunatnych bolesna.

Liczę, że Miro jeszcze bardziej nabierze pewności siebie i pokieruje tym zespołem w nowym sezonie. Już dziś jest to postać, która powinna stanowić fundament gry Brunatnych, a jeśli dalej będzie grał tak jak w ostatnim czasie, to jeszcze na nim spokojnie zarobimy.