W meczu 6. kolejki eWinner 2 Ligi GKS Bełchatów pokonał na własnym obiekcie Pogoń Siedlce 2:0. Podopieczni Patryka Rachwała od pierwszych minut narzucili rywalom swój styl gry, lecz nagroda za wysiłek nadeszła dopiero w drugiej połowie. Najpierw trafił Warnecki, a w wynik meczu ustalił Golański. To pierwsze w historii zwycięstwo GKS-u nad zespołem z Siedlec.
W pierwszej połowie wysoko ustawiony GKS raz po raz stwarzał zagrożenie pod bramką Klebaniuka, lecz nie był w stanie udokumentować przewagi golem. Już w 5. minucie Golański posłał piłkę obok bramki Pogoni, a chwilę po nim pomylił się także Mateusz Gancarczyk. Natomiast w 19. minucie Sołtysiński przejął piłkę wybitą przez bramkarza, ale w próbie sił z Klebaniukiem okazał się tym słabszym. Sześć minut później najlepszą okazję w tej części gry mieli podopieczni Bartosza Tarachulskiego. Kunka niecelnie podał do Ryszki, co skrzętnie wykorzystali napastnicy gości. Na szczęście Kewin Komar przy strzale Wiktora Preussa z pola karnego popisał się znakomitą interwencją. Ostatnie minuty pierwszej połowy przyniosły kolejne ataki GKS-u oraz strzały Warneckiego czy Klabnika z rzutu wolnego, lecz również one nie znalazły drogi do bramki Pogoni.
Na drugą połowę biało-zielono-czarni wyszli zmotywowani, by wreszcie objąć prowadzenie. Musieli jednak uważać na ataki rywali, którzy poprawili swoją grę. Na szczęście, GKS szybko dopiął swego. W 54. minucie po słabym rzucie rożnym dla bełchatowian piłkę od rywala odebrał Warnecki i z ok. 20 metra uderzył w kierunku bramki. Była to pierwsza bramka wychowanka GKS dla Brunatnych. W kolejnych minutach gra się zaostrzyła, a oba zespoły zaczęły popełniać błędy. W 64. minucie uderzenie Górskiego na raty wybronił Komar, a chwilę później Wróblewski groźnie dograł piłkę w pole karne gospodarzy. Jednak w 71. minucie to biało-zielono-czarni podwyższyli prowadzenie. Marcin Ryszka przejął piłkę z prawej strony boiska i wyłożył ją na 16 metr od bramki. Tam najlepiej odnalazł się Artur Golański. Piłka po jego strzale odbiła się od obrońców i wpadła do siatki zmylonego Klebaniuka. Do końca meczu Brunatni kontrolowali grę, a w 80. minucie na murawie pojawili się Łukasz Wroński i Mikołaj Grzelak. Doświadczeni wychowankowie weszli na boisko po raz pierwszy po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzjami. W 85. minucie w boczną siatkę trafił Mateusz Gancarczyk. Siedlczanie dążyli do zdobycia honorowej bramki, lecz ta sztuka im się nie udała. Najbliżej celu był w doliczonym czasie gry Górski, ale piłka po jego „główce” wylądowała na poprzeczce.
GKS Bełchatów – Pogoń Siedlce 2:0 (0:0)
Bramki: Damian Warnecki 54, Artur Golański 71
GKS Bełchatów: Kewin Komar – Mateusz Gancarczyk (85. Kamil Mizera), Martin Klabnik, Kajetan Kunka, Mateusz Szymorek – Waldemar Gancarczyk, Marcin Ryszka, Artur Golański (85. Mateusz Kempski) – Damian Warnecki (80. Mikołaj Grzelak), Szymon Sołtysiński (73. Adrian Bielka), Dawid Flaszka (80. Łukasz Wroński)
Pogoń Siedlce: Bartosz Klebaniuk – Krystian Miś, Robert Majewski, Mateusz Piotrowski (74. Michał Kobiałka), Wiktor Preuss (87. Dawid Nojszewski), Bartosz Rymek, Maciej Wichtowski (74. Maciej Kozłowski), Julien Tadrowski, Maciej Górski, Franciszek Wróblewski, Cezary Demianiuk (68. Eduards Višņakovs)
Żółte kartki: Bielka – Miś
Sędzia: Jacek Lis (Ruda Śląska)
Widzów: ?
