Forma idzie w górę! W sobotę próba generalna

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

W minioną środę zakończył się drugi etap przygotowań GKS-u Bełchatów do wiosennych rozgrywek w T-Mobile Ekstraklasie. Końcowym sprawdzianem formy piłkarzy z województwa łódzkiego był sparing z uczestnikiem fazy grupowej Ligi Mistrzów, słoweńskim NK Mariborem.

Mecz kontrolny zakończył się remisem 2:2, choć do przerwy GieKSa przegrywała dwoma trafieniami. Jednakże postawa zawodników w drugiej połowie zasługuje na słowa uznania, bowiem odrobienie dwóch bramek nie należy do zadań łatwych, biorąc po uwagę klasę przeciwnika.

Kolejna faza wypracowywania formy rozpoczęła się 23 stycznia 2015 r. podróżą do Antalyi położonej w Turcji. Przez kolejne niecałe dwa tygodnie podopieczni Kamila Kieresia szlifowali motorykę, taktykę, technikę oraz inne elementy czysto piłkarskie. Ważnymi ogniwami wpisanymi w jednostki treningowe były zaplanowane przez sztab szkoleniowy sparingi z takimi drużynami jak: RNK Split (6 drużyna chorwackiej ekstraklasy), FK Rad Belgrad (10 drużyna serbskiej ekstraklasy), kazachskim FK Taraz oraz NK Mariborem.

Wszystkie mecze towarzyskie pokazały, że ciężkie treningi odbyte jeszcze w Polsce, a także w Turcji przynoszą zamierzone efekty. Pierwszy z nich rozegrany już 25 stycznia, zakończył się remisem 2:2, a oba gole w końcówce spotkania strzelił nowy nabytek Brunatnych, Maciej Małkowski. Natomiast sama postawa pozostałych zawodników budziła optymizm w oczach trenera.

Kolejny test Brunatnych miał miejsce cztery dni później i ponownie dobrą dyspozycję potwierdził Maciej Małkowski, zaliczając asystę przy bramce, wracającego do formy Arkadiusza Piecha, który pokonał golkipera rywali w 41 minucie. Wcześniej, bo już na początku spotkania wynik otworzył Bartosz Ślusarski, wykorzystując podanie z prawego skrzydła autorstwa Michała Maka.

W przedostatnim sparingu trener Kamil Kiereś postanowił desygnować do gry piłkarzy z szerokiego składu, w tym wychowanków klubu. Wynik 3:3 nie do końca satysfakcjonuje wszystkich kibiców, lecz warto dodać, że do samej postawy zawodników nie można mieć poważniejszych pretensji.

Ocena meczu kontrolnego dokonana przez grającego do 60. minuty lewego obrońcę, Mateusza Szymorka zaraz po jego zakończeniu była następująca: Mecz z Tarazem był ciężki pod względem warunków pogodowych. Wiatr był tak silny, że ciężko było przewidzieć lot piłki. Jednakże warunki były dla obu drużyn takie same. Dwie pierwsze bramki straciliśmy trochę z przypadku, przy obu sytuacjach był rykoszet. Przeciwnik nie grał jakiejś finezyjnej piłki ale był bardzo skuteczny, bowiem wykorzystał praktycznie wszystko to co miał. Mimo wyniku wydaje mi się, że to my byliśmy drużyną przeważająca i stworzyliśmy więcej sytuacji pod bramka rywala. W 60. minucie poprosiłem o zmianę, ponieważ doznałem kontuzji. W walce o piłkę nienaturalnie postawiłem stopę i poczułem ból w kolanie.

Uraz 22-letniego piłkarza według fizjoterapeutów to lekkie naderwanie więzadła pobocznego piszczelowego. Jednak więcej informacji o kontuzji i przerwie w treningach przyniosą badania USG.

Finałowym spotkaniem drugiego etapu przygotowania był pojedynek z NK Mariborem, który zakończył się, jak wspomniałem, remisem 2:2. Ponownie w rolę naszego korespondenta wcielił się Mateusz Szymorek, przekazując podsumowanie pojedynku w kilku zdaniach: Optyczna przewaga była po stronie Mariboru, ale jeśli chodzi o stworzone sytuacje to mecz był wyrównany. Staraliśmy się dotrzymać tempa rywalowi, nie odstawialiśmy nogi. Z naszej strony był to dobry mecz, a wynik oceniam sprawiedliwie. W pierwszej połowie zabrakło skuteczności, ponieważ mogliśmy zdobyć przynajmniej jedna bramkę. Nadrobiliśmy to jednak w drugiej połowie. Jeśli miałbym kogoś wyróżnić po tym meczu to na pewno zasłużył na to Michał Mak, Bartosz Ślusarski i mimo dwóch straconych bramek Emilius Zubas. Oczywiście gratulacje należą sie całej drużynie, bowiem wszyscy zapracowali i dołożyli cegiełkę do tego wyniku.

Po powrocie do kraju ekipa Kamila Kieresia rozpocznie się ostatni cykl treningów do rundy wiosennej, podczas którego Brunatni będą szlifował formę na własnym obiekcie. Próbą generalną będzie sparing z Wisłą Płock. Mecz w sobotę o 15:30 na płycie głównej. Wstęp bezpłatny.