Nie udał się drużynie PGE GKS Bełchatów powrót po latach do Płocka, gdzie po jednej indywidualnej akcji byłego giekaesiaka, Krzysztofa Janusa zwyciężyli gospodarze 1:0.
Kamil Kiereś, trener GKS Bełchatów:
– Każdy z zawodników powinien dać z siebie więcej na boisku i nie mówię już o zaangażowaniu, lecz o jakości gry, dokładności podań, o właściwych wyborach – powiedział po meczu w Płocku trener PGE GKS Kamil Kiereś.
– Przyjechaliśmy tu z zamiarem zdobycia trzech punktów zdając sobie sprawę z tego, że to nie będzie łatwy pojedynek. Nie chodzi w tej chwilo o wnioski po samym tym meczu, ale o wnioski po siedmiu ostatnich spotkaniach. W sześciu z nich pierwsi tracimy bramkę, choć często się zdarzało, że to my mamy sytuację otwierającą, której nie wykorzystujemy, później przegrywamy i musimy odrabiać straty. Nie da się w sześciu meczach odrobić wyniku przegrywając za każdym razem. To jest coś, co musimy konieczne poprawić. Jesteśmy bardzo niezadowoleni, czujemy sportową złość. Każdy z zawodników powinien dać z siebie więcej na boisku i nie mówię już o zaangażowaniu, lecz o jakości gry, dokładności podań, o właściwych wyborach. To są aspekty, które dziś zawiodły.
– Gratuluję gospodarzom trzech punktów. Od sześciu spotkań naszą bolączką jest to, że jako pierwsi tracimy gola i musimy gonić wynik. Nie zawsze udaje się odrobić straty i osiągnąć korzystny rezultat. I dziś to nam się nie udało, choć stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Uważam, że nie zagraliśmy dobrego spotkania. Myślę, że stać nas na dużo lepszą grę. Trochę utknęliśmy punktowo i czas najwyższy powiedzieć sobie stop. Bo coś tu jest nie „halo”. I zastanowić się, co jest nie tak, bo to, że jesteśmy w czubie tabeli, nie oznacza, że mnie to zadowala. Musimy się zastanowić, jak w kolejnych pojedynkach dużo lepiej rozgrywać jakościowo spotkania i przede wszystkim zdobywać punkty – dodał Kiereś.
Marcin Kaczmarek, trener Wisły Płock:
– Dla nas był to bardzo istotny mecz z perspektywy punktów zdobytych w lidze. Mieliśmy lekki niedosyt i myślę, że stworzyliśmy dziś dobre widowisko. Byliśmy o jedną bramkę lepsi, dopisujemy więc trzy punkty co jest dla nas bardzo cenne.