WYWIAD GKS.NET.PL

Kamil Niewiadomski: Widać, że w tej drużynie jest spory potencjał

#gksnigdyniezginie
#gksnigdyniezginie

Po pierwszym tegorocznym sparingu zapytaliśmy zdobywcę premierowej bramki dla „Brunatnych”, Kamila Niewiadomskiego o pierwsze wrażenia z jego pobytu w Bełchatowie. Przypomnijmy, młody zawodnik Miedzi Legnica przebywa na testach niemal od początku zimowych przygotowań. Jakie są jego odczucia dotyczące GKS-u?

Damian Agatowski (GKS.net.pl): Jak to się stało, że trafiłeś na testy do GKS-u?

Kamil Niewiadomski: Gdy tylko zaczęło się zimowe okienko transferowe, szukałem wypożyczenia, ponieważ w pierwszej drużynie Miedzi Legnica nie miałem szans na regularne występy. Dostałem zaproszenie na testy do GKS-u Bełchatów i postanowiłem z niego skorzystać. Przyjechałem, warunki mi się spodobały, jednostki treningowe wydały mi się bardzo ciekawe, stąd moja obecność w Bełchatowie.

Jak odbierasz drużynę oraz potencjał piłkarski po tych paru dniach pobytu?

Szatnia bardzo ciepło mnie przyjęła. Widać, że w tej drużynie jest spory potencjał. Nie pozostaje więc nic innego, jak tylko trenować i wiosną zawalczyć o utrzymanie w lidze.

Zagrałeś 45 minut w wygranym sparingu z Lechią Tomaszów Mazowiecki. Jak z twojej perspektywy wyglądał ten mecz?

Na początku chciałbym zwrócić uwagę, że zaczęliśmy bardzo mocny okres przygotowawczy. Każdy z chłopaków jest na dużych obciążeniach. Nogi są chwilami nieposłuszne. Myślę, że to miało kluczowe znaczenie w pierwszej połowie. Po zmianie stron wyszła druga ekipa, sporo młodych zawodników, którzy chcieli się pokazać. To przeważyło i nasza gra wyglądała dużo lepiej, co przeważyło na naszą korzyść, dlatego wygraliśmy 3:1.

Strzeliłeś gola, zanotowałeś asystę. Całkiem niezły początek. Myślisz, że zbliżyłeś się przez to do związania się na dłużej z GKS?

Tak mi się wydaje. Na pewno trenerzy będą przychylnym okiem na mnie patrzeć. Pracuję dalej i zobaczymy, co życie przyniesie. Mogę zapewnić, że na każdym treningu daję z siebie wszystko i staram się wypełniać swoje obowiązki jak najlepiej.

Co usłyszałeś od trenera Kamila Sochy tuż po meczu? Widziałem, że od razu po zejściu z boiska udzielał ci pewnych rad.

Tak. Dostałem uwagę, że gdy wracam do obrony po akcji ofensywnej, a przeciwnik wznawia grę od bramki, muszę cały czas kontrolować piłkę, bym nie dostał jej za plecy, ponieważ gdy wracam na własną połowę, nie zawsze mam nad nią kontrolę. Nie mogę dać się zaskoczyć.

Na koniec powiedz proszę, jakie są twoje piłkarskie atuty?

Dobra gra lewą nogą, umiejętność gry w obronie, drybling oraz strzał.